Piłka Ręczna
Meble Wójcik Elbląg – REAL Astromal 23:20
Porażka po walce
(Fot. Rafał Paszek)
Do 20 minuty kibice w Elblągu oglądali wyjątkowo wyrównane spotkanie. Tablica w hali najczęściej pokazywała wynik remisowy, albo jednobramkowe prowadzenie gości lub gospodarzy. Podopieczni Dariusza Molskiego w końcówce pierwszej odsłony zdołali przyspieszyć, zdobyli trzy bramki z rzędu i odskoczyli na 11:8. Z trzybramkową nadwyżką (12:9) zeszli do szatni, a potem długo utrzymywali taki dystans także w drugiej połowie. Na moment przewaga miejscowych wzrosła do czterech trafień, ale w ostatnich 10 minutach zespół Ryszarda Kmiecika zerwał się do odrabiania strat. Temperatura emocji wzrosła zdecydowaniem gdy na 5 minut przed końcem na tablicy pojawił się rezultat 21:20. Niestety przyjezdnym nie udało się pójść za ciosem. Ostatnie słowo należało do szczypiornistów Meble Wójcik Elbląg. Zdobyli dwie bramki i wygrali 23:20. Tak więc pierwsze w tym sezonie bratobójcze starcie wychowanków leszczyńskiego klubu, Michała i Marcina Tórzów lepiej będzie wspominał ten pierwszy, który latem dołączył do ekipy z Warmii.
Bramki dla Real Astromalu rzucali: Marcin Tórz 6, Dawid Wesołek 5, Michał Przekwas 3, Krzysztof Misiaczyk i Jarosław Jasiczek 2, Damian Krystkowiak i Marcin Giernas po 1.
Dla Meble Wójcik najwięcej Michał Tórz i Grzegorz Dorsz po 4