Ten ostatni mecz sezonu rozpoczął się od bramki Marcina Tórza, goście, mimo że już pogodzili się ze spadkiem z pierwszej ligi, nie zamierzali tanio sprzedać skóry i dotrzymują kroku Arotowi Astromalowi, momentami wychodząc nawet na minimalne prowadzenie. W pierwszej połowie taka sytuacja ma miejsce trzy razy. Mecz jest bardzo szybki a zespoły często zdobywają bramki z błyskawicznych kontr. Pierwsze trzydzieści minut gry zakończyło się przy stanie 19: 17 dla gospodarzy.

Tuż po przerwie praktycznie z pierwszej akcji po wznowieniu gry bramkę zdobywa Kajzer, Wisła w 40 minucie doprowadza jeszcze do remisu, później trafienia Misiaczyka, Tórza, Wieruckiego, Kajzera i nic nie może zatrzymać rozpędzonych gospodarzy. W końcówce pojedynku trzy szybkie bramki pod rząd zdobywa Meissner, wynik spotkania na 41 do 33 ustala Kajzer. Później na parkiet wjechał okazały tort i rozpoczęło się świętowanie po zakończonym bardzo udanym sezonie beniaminka pierwszej ligi, jakim był grający praktycznie swoimi wychowankami Arot Astromal.
 
Dodajmy, że w tym ostatnim pojedynku sezonu bramki dla gospodarzy zdobywali: Kajzer 9, po 6 Misiaczyk i Meissner, po 5 Tórz i Maciej Wierucki, po 3 Nowak i Łuczak i 2 Jakub Wierucki. Ostatecznie w ligowej tabeli leszczynianie zajęli czwarte miejsce. z