Pierwszą bramkę w tym pojedynku zdobył dla Arotu Astromalu Hubert Szkudelski. W czwartej minucie do remisu doprowadza wychowanek leszczyńskiego klubu, obecnie grający w Chrobrym Mateusz Płaczek.

Dalej to gospodarze są cały czas na prowadzeniu. Po raz pierwszy od kontuzji na boisku, na razie, jako egzekutor rzutów karnych pojawił się Maciej Wierucki. Dobrze w leszczyńskiej bramce spisują się Fryderyk Musiał i Dominik Maziarz. Po trafieniu Krzysztofa Misiaczyka w 29 minucie Arot Astromal prowadzi już nawet 16:8. Wynik pierwszej połowy na 16:9 ustalił Piotr Olęcki.
 
Chrobry obudził się po przerwie rozstrzelał się najskuteczniejszy zawodnik gości, szósty pod względem zdobytych bramek w PGNiG Superlidze Maciej Ścigaj i głogowianie w 47 minucie po trafieniu Grzegorza Czekałowskiego doganiają pierwszoligowego rywala, który popełnia błędy. Cały czas trwa wymiana ciosów, sporo udanych interwencji ma bramkarz Chrobrego Sebastian Zapora i to jego zespół ostatecznie wygrywa 27:28.
 
Bramki dla Arotu Astromalu zdobywali po 6 Hubert Szkudelski i Marcin Tórz, po 3 Krzysztof Kajzer, Maciej Wierucki i Marcin Giernas, po 2 Eryk Szkudelski i Krzysztof Misiaczyk i po 1 Jakub Wierucki i Jarosław Jasieczek.
 
Dla gości z Głogowa 10 Maciej Ścigaj, 6 Michał Bednarek, po 3 Krystian Kuta i Piotr Olęcki, po 2 Grzegorz Czekałowski i Sebastian Różański i po 1 Mateusz Płaczek i Marek Świtała.

Arot Astromal rozgrywki ligowe wznowi dopiero 8 lutego wyjazdowym meczem z AZS Gorzów, Chrobry już za tydzień wybiera się do Nielby Wągrowiec. z