Siatkówka
Za tydzień jadą do Zbąszynia
Wygrali, ale łatwo nie było
Przed przedostatnim meczem w tej fazie rozgrywek trzecioligowcy z Gostynia zajmowali fotel lidera grupy, natomiast goście ze Środy miejsce siódme. Nie był to jednak jednostronny pojedynek. Gostynianie wystąpili bez kilku podstawowych zawodników, dwóch środkowych: Michała Wujka i Michała Hechmann oraz kontuzjowanych: Wojtka Łaszkowskiego i Bartka Mischke. - Mecz nie stał na wysokim poziomie, mieliśmy go wygrać i wygraliśmy. Zagrało kilku młodszych zawodników, którzy wcześniej mieli mniej okazji do wyjścia na boisko w rozgrywkach seniorskich - mówi trener Kaniasiatki, Dariusz Smektała.
Pierwsza partia meczu toczyła się ze zmiennym szczęściem, ostatecznie gostynianie wygrali seta do 22. W drugiej partii przyjezdni na początku wygrywają 0:3. Pełna mobilizacja w szeregach Kaniasiatki sprawia, że set kończy się wygraną gospodarzy do 17.
Najbardziej emocjonująca jest trzecia odsłona meczu. Gostynianie popełniają szereg błędów własnych, w szczególności w ataku i obronie. Po czasie, o który poprosił szkoleniowiec gospodarzy, zespół zabrał się za odrabianie strat. Partia kończy się wynikiem 26:28.
Wygraną gospodarzy do 19.
„W Zbąszyniu będziemy chcieli przypieczętować pierwsze miejsce w grupie, choć to niezmiernie trudne zadanie.”
Przed gostyńskim siatkarzami ważny mecz wyjazdowy z wiceliderem MOS-em Zbąszyń. Spotkanie może zadecydować o kolejności pierwszych trzech miejsc w grupie. W ten sam dzień, 25 stycznia, w przełożonym meczu z Baryczą Janków Przygodzki zagra kolejny kandydat do wygrania grupy, Liskowiak Lisków. - W Zbąszyniu będziemy chcieli przypieczętować pierwsze miejsce w grupie, choć to niezmiernie trudne zadanie. W ostatecznej klasyfikacji liczą się trzy zespoły i każdy z nich będzie walczył do końca - mówi trener Smektała.
Wynik meczu:
UKS Kaniasiatka Gostyń - UKS Środa Wielkopolska 3:1 (25:22; 25:17; 26:28; 25:19)
Skład zespołu:
Krystian Michalczyk(K), Bartek Mischke, Łukasz Mischke, Karol Olejniczak, Adam Rolnik, Patryk Michalczyk, Szymon Mrozek, Kamil Janicki(L), Eryk Szperlik, Eryk Kucharski.