Siatkówka
Popsują siatkarskie święto?
Pewne zwycięstwo kościanianek
(Fot. Łukasz Witkowski)
Zapowiadana siatkarska majówka może okazać się wielkim rozczarowaniem. Nie chodzi tu oczywiście o grę kościanianek, ale o drużynę LUKS Piątka Stargard Szczeciński, która nie przyjechała na piątkowy inauguracyjny mecz. – Zespół ze Stargardu miał wielkie pretensje o to, że ma jeden dzień pauzować. W związku z brakiem czwartej drużyny, która wycofała się przed turniejem, każdy ma do rozegrania jedno spotkanie mniej – informuje Adam Cichocki. Tym samym zespół z Chełmna zainkasował zwycięstwo przez walkower.
W sobotę siatkarki UKS Culmen musiały jednak uznać wyższość gospodyń. Już pierwsze piłki pokazały, kto tak naprawdę będzie rządził na parkiecie. W każdym secie zawodniczki Cichockiego wypracowały sobie bezpieczną przewagę, którą potem kontrolowały i odniosły pewne zwycięstwo 3:0 (25:14, 25:15, 25:14). - Dziewczyny spisały się na medal, zagrało dosłownie wszystko, co sobie założyliśmy. Cały zespół zasłużył na wielkie brawa – stwierdził Cichocki.
Wciąż nie wiadomo, czy odbędzie się jutrzejszy mecz UKŻPS z drużyną ze Stargardu Szczecińskiego, która nie poinformowała, czy dotrze na spotkanie. – Według mnie jest to niesportowe zachowanie i powinni powiadomić o tym wcześniej. Jest to nie fair w stosunku do nas jak i do dziewczyn z Chełmna, które mogły przyjechać do Kościana dzisiaj – powiedziała Małgorzata Jóźwiak, zawodniczka UKŻPS.
W przypadku zwycięstwa z drużyną LUKS Piątka, za dwa tygodnie w Kościanie odbędzie się turniej finałowy. Hurraoptymizm studzi jednak libero Julia Gertig. – Dla mnie jest to jeszcze daleka droga. Tyle razy przechodziliśmy już pierwszy etap z pierwszego czy drugiego miejsca, ale kończyło się to niepowodzeniem. Dopiero jak awansujemy uznam, że ta II liga jest nasza – stwierdziła Gertig.
Jutrzejszy mecz, jeśli dojdzie do skutku rozpocznie się o godz. 14.00.