Speedrower
Ciężka przeprawa speedrowerowców
Zwycięstwo na inaugurację
(Fot. Rafał Paszek)
Leszczyńscy speedrowerowcy zainaugurowali w niedzielę sezon ligowy na swoim obiekcie. Mecz z zespołem z Gniezna dostarczył wielu, również pozasportowych emocji. Zawodnicy obu zespołów mieli zastrzeżenia do decyzji podejmowanych przez sędziego Jerzego Kobylańskiego. Pod wpływem emocji padło wiele gorzkich słów i wyzwisk.
Mecz rozpoczął się udanie dla gości. Po trzech wyścigach prowadzili 16:14. Dwa kolejne biegi podwójnie wygrali jednak leszczynianie i to oni wyraźnie wygrywali. Sporo działo się w wyścigu szóstym, który ze względu na upadki w pierwszym łuku był powtarzany aż trzy razy.
Goście nie dawali za wygraną i dzięki podwójnej wygranej w jedenastej odsłonie dnia ponownie wyszli na prowadzenie 55:54. Odpowiedź Szawera była jednak natychmiastowa. Gospodarze już w następnym biegu odzyskali prowadzenie i nie oddali go do końca spotkania. Ostatecznie po zaciętej walce w wyścigach nominowanych wygrali 81:76.
Punkty zdobywali:
GKS Orzeł Gniezno: 76
Arkadiusz Szymański 13 (4,2,2,3,2)
Łukasz Łaniecki 11 (2,4,3,1,1)
Eryk Misior 10 (4,1,3,2)
Łukasz Jankowski 4 (1,3,-,-)
Bartosz Łaniecki 13 (1,2,3,3,4)
Borys Kołodziejski 11 (2,2,3,4)
Dawid Zachmyc 12 (3,2,2,t,4,1)
Szymon Brzeźniak 2 (2)
Astromal Szawer Leszno: 81
Piotr Jamroszczyk 9 (3,4,2)
Dawid Tyliński 2 (1,w,1,w)
Mateusz Ślęzak 16 (3,3,4,2,4)
Mateusz Ludwiczak 10 (2,1,4,3)
Arkadiusz Zając 11 (3,3,3,2)
Michał Sassek 19 (4,4,4,4,3)
Jakub Przybylski 5 (1,4,-,-)
Patryk Kriger 6 (4,2)
Kamil Antoniewicz 1 (1)
Radosław Kochanek 2 (1,1)
Po meczu powiedzieli:
Łukasz Łaniecki (trener i zawodnik GKS Orzeł Gniezno):
Mecz był bardzo wyrównany. Nasza drużyna jest na chwilę obecną stosunkowo młoda. Ja sam wracam do ścigania po ponad dwóch latach przerwy. W każdym meczu staramy się walczyć o jak najlepszy wynik. Szkoda, że doszło do niepotrzebnych spięć z sędzią, które musieli oglądać kibice. Trzeba jednak powiedzieć, że jego decyzje w kilku przypadkach mogły być zupełnie inne zarówno na naszą korzyść jak i korzyść gospodarzy.
Zdzisław Gnaciński (prezes klubu Astromal Szawer Leszno):
To był zacięty mecz, bo spotkały się dwa wyrównane zespoły. Nasza drużyna jest bardzo młoda. Niepotrzebna była ta nerwowość i dyskusje z sędzią zarówno ze strony naszych zawodników jak i przyjezdnych. To są jednak młodzi chłopcy i reagowali tak a nie inaczej. Porozmawiamy jeszcze na ten temat po meczu.
Arkadiusz Zając (zawodnik klubu Astromal Szawer Leszno):
Myślę, że mieliśmy kontrolę nad przebiegiem tego meczu. Przeciwnik nie był jednak łatwy i dał nam lekcję. W następnych zawodach z innymi, lepszymi zawodnikami i drużynami musimy być zdecydowanie bardziej skupieni na meczu. Nie chcę się wypowiadać na temat pracy sędziego i nikogo krytykować. Błędy było jednak widać. W niektórych wyścigach brakowało wykluczeń.
Komentarze