Tegoroczny turniej tańca towarzyskiego przyciągnął mniej uczestników niż w ubiegłych latach. - Zwykle pojawiało się u nas około 230 par, tym razem jest ich około 160 - mówi Hanna Andrzejczak, jedna z organizatorek turnieju. - Nie jest to jednak zły wynik jeśli weźmiemy pod uwagę, że zaplanowaliśmy mniej kategorii. We znaki dała nam się również zimowa aura, przez którą panowały złe warunki na drogach. Warto też dodać, że tego samego dnia odbywało się w Polsce siedem innych turniejów. Można więc powiedzieć, że tancerze lubią do nas przyjeżdżać - dodaje.


Główne trofeum, nagrodę prezydenta Leszna zdobyli Paulina Dąbek i Adam Fedko z Warszawy. Sukcesem zakończył się występ leszczyńskiej pary Pauliny Miler i Adama Bąkowskiego, którzy okazali się najlepsi w klasie E. - Nie spodziewaliśmy się tego sukcesu, tańczymy ze sobą dopiero od dwóch miesięcy - mówi Paulina Miler. - Ja wiedziałem, że jeśli uda nam się zaprezentować to co potrafimy to efekt będzie dobry. To jak długo razem tańczymy nie miało wielkiego znaczenia - dodaje Adam Bąkowski.


Do finałowej rozgrywki w klasie B zakwalifikowała się para Kaja Pieloch i Jakub Matecki. Ostatecznie leszczynianie zakończyli zmagania na szóstym miejscu w stylu latinoamerykańskim i na czwartym w stylu standardowym. (jag)