Tenis: Tenis stołowy
Puchar Polski w Dąbczu
Samorządowcy lepsi od żużlowców
(Fot. Łukasz Witkowski)
W zmaganiach Pucharu Polski udział wzięły cztery drużyny. Najlepsi okazali się drugoligowcy ze Śmigla, którzy w finale pokonali 4:1 gospodarzy - trzecioligowy zespół KS Wamet Dąbcze. Trzecie miejsce w niedzielnym turnieju zajęła ekipa Burzy II Drzeczkowo.
Ciekawostką imprezy był udział leszczyńskich żużlowców - Dominika Kubery, Marcina Nowaka, Roberta Mikołajczaka i Marka Lutowicza. Z perspektywy trybun swoich kolegów wspierał Damian Baliński. Zawodnicy stoczyli kilka towarzyskich potyczek z samorządowcami. W jednym z pojedynków Dominik Kubera zmierzył się burmistrzem, Kornelem Malcherkiem. Lepszy w tym starciu okazał się włodarz Rydzyny. - Było to fajne przeżycie. Samorządowcy grali bardzo dobrze. Przyznam szczerze, że nie spodziewałem się tego - komentuje Dominik Kubera. - Ja nie potrafię zbyt dobrze grać w ping-ponga. Zdarzało mi się grać tylko kilka razy w szkole na przerwach - dodaje.
Kornel Malcherek nie był jedynym samorządowcem, który świetnie poradził sobie w starciu z żużlowcem. Starosta Jarosław Wawrzyniak pokonał w setach 2:0 Marcina Nowaka. - Udział w tej imprezie był miłą odskocznią od codzienności. Pan starosta był lepszy, ale porażkę muszę zrzucić na sprzęt - żartuje młody żużlowiec.
Komentarze