Rano rozpoczął się dystans sprinterski, w którym sportowcy do pokonania musieli pobiec 5 kilometrów, następnie wsiąść na rowery i przejechać 20 km, po czym do przebiegnięcia mieli kolejne 2,5 km. Najszybciej na mecie zjawił się Łukasz Kalaszczyński z Płocka, który o prawie pół minuty wyprzedził Roberta Czysza z Poznania i o 45 sekund Pawła Najmowicza z Olsztyna. - To pierwszy mój start w Czempiniu i od razu udało się wygrać. Zawody były przygotowane rewelacyjnie. Szybki bieg, szybki rower, to najlepsze zawody duathlonowe w Polsce - mówił po przekroczeniu linii mety zwycięzca. Jak zaznacza walczy o kwalifikacje do mistrzostw świata, dlatego bardzo cieszy go osiągnięty wynik.

Z kolei wśród kobiet pierwsza na mecie zameldowała się Małgorzata Wąsik z Malborka, kilkukrotna medalistka m.in. mistrzostw Polski. Do Czempinia przyjechała jednak po raz pierwszy. Jak mówi, bieg nie był wcale łatwy, a to z powodu warunków atmosferycznych. - Przy tak dużej wilgoci jak dzisiaj, to najważniejsze jest, żeby regularnie pić, ale nie duże ilości i polewać się wodą - tłumaczy. - By wygrać trzeba po prostu dużo i regularnie ćwiczyć - podpowiada tym, którzy chcą poprawiać swoje wyniki. Druga na mecie wśród kobiet zameldowała się Marta Brukwińska z Kościana, a trzecia była Angelika Kowalska z Przyłęk.

Po południu rywalizacja odbywać się będzie na dystansie długim - 10 km biegu, 60 km na rowerze i kolejne 10 km biegu.