Panie Marianie, skąd wziął się pomysł, aby ulicę Polną w Lipnie przemianować na ulicę Żużlowców?

Marian Misiak: Ta sprawa dojrzewała już od lat, od czasu kiedy urządziłem małe pomieszczenie szkoleniowe na swojej posiadłości, właśnie przy ul. Polnej. Nie ukrywam, że swój udział miał w tym p. Dworakowski, ale to było gdzieś 12 lat temu, kiedy jeszcze współpracowaliśmy. Zająłem się wtedy żużlowcami sponsorowanymi przez Agromix - był to Rafał Dobrucki, Krzysiu Kasprzak i pupil pana Dworakowskiego Jacek Rempała.
Społeczeństwo Lipna jest bardzo emocjonalnie zaangażowane w ten sport. Przemianowanie ulicy jest uznaniem dla trudu tych chłopców, którzy, aby uzyskać wysoką formę, wylewają hektolitry potu. Pomysł poparła Rada Gminy i wójt Jacek Karmiński.

W poniedziałek oficjalne przemianowanie ulicy. Kto weźmie udział w uroczystości, będą jacyś żużlowcy?

Oczywiście, będzie grupa żużlowców, którzy pracowali i do dnia dzisiejszego pracują w mojej małej salce i którzy wielokrotnie tę ulicę w drodze na ćwiczenia przebywali.



Panie wójcie, jak władze gminy zapatrują się na taką zmianę?

Jacek Karmiński: Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że pojawiła się taka inicjatywa, że pan dr Marian Misiak zdecydował się zainicjować działania zmierzające do zmiany nazwy ulicy Polnej na ulicę Żużlowców. Jesteśmy jak najbardziej za, będziemy tę inicjatywę wspierać.

Jakie będą koszty tej inicjatywy i kto je poniesie, na przykład koszty wymiany dowodów osobistych?

Koszty wymiany dowodów oczywiście poniosą mieszkańcy, chyba że zwróciliby się o pomoc, ale z tego co wiem, takich wniosków nie będzie.

W poniedziałek mała uroczystość, to będzie oficjalna zmiana nazwy ulicy...

Tak, w poniedziałek 30 września na godz. 10.30  zapraszamy mieszkańców, będzie uroczyste odsłonięcie tablicy z nową nazwą ulicy.

Lipno funkcjonuje na żużlowej mapie właśnie dzięki panu dr Misiakowi i jego treningom…

Oczywiście, pan Misiak nadaje ton temu ruchowi, wychował wielu żużlowców, ciągle się nimi opiekuje. A w naszej gminie mieszka wiele osób związanych ze sportem żużlowym, więc ta inicjatywa jest bardzo cenna.  

Rozmawiał Michał Konieczny