Żużel: Wiadomości
Zawodnicy o nowej nazwie ulicy w Lipinie
Treningi na ul. Żużlowców
Krzysztof Kasprzak:
Jeżdżę tą ulicą od 13 lat, wiele zawdzięczam dr Misiakowi, tak jak inni żużlowcy, którzy są pod jego opieką. Fajnie, że teraz będziemy docierać na treningi ulicą żużlowców, doktorowi to się należało. Cieszę się, że mogę być na oficjalnym odsłonięciu tabliczki z nową nazwą. W nocy wróciłem z Pardubic, nawet rano w rozmowie telefonicznej z doktorem żartowałem, że jestem jeszcze w Czechach, ale szybko oddzwoniłem, że oczywiście zaraz będę. Bardzo fajna inicjatywa.
Rafał Dobrucki:
Dobrze znam tę drogę, trochę kilometrów nią przejechałem. Uważam, że to wspaniała inicjatywa dr Misiaka, która honoruje żużlowców, ale też samego doktora, to uczczenie jego wieloletniej pracy. Nazwa ulicy idealnie pasuje. To taka nasza, żużlowców “droga przez mękę” - na zajęciach u dr Misiaka wylaliśmy niemało potu. Jest co wspominać.
Ronnie Jamroży:
Bardzo pozytywnie odebrałem tę inicjatywę. Jest to ewenement na skalę europejską czy nawet światową. Myślę, że cieszy szczególnie samego dr Misiaka. Przyjeżdżałem tu na treningi chyba setki razy, nie sposób zliczyć.
Zdzisław Dobrucki:
Te rejony są mi dobrze znane. Chodziłem tu do szkoły, ponieważ przeprowadziliśmy się do Lipna ze Śremu, kiedy ojciec rozpoczął pracę na stacji.
Bardzo dobry pomysł dr Misiaka, chłopakom na pewno będzie sympatyczniej, kiedy pojadą na trening ulicą Żużlowców.
Rozmawiał Michał Konieczny