Żużel: Wiadomości
Pawlaczyk: Może zakupienie przez miasto udziałów w klubie byłoby dobrym rozwiązaniem?
Pomoc dla Unii ciągle dyskutowana
Czy na sesji pojawi się kwestia dofinansowania Unii Leszno, o której pan prezydent mówił, że ciągle jest dyskutowana?
Nie chcę mówić, że na pewno się pojawi. Pan prezydent musi najpierw poinformować, o ile rzeczywiście w przyszłym roku będziemy mieli mniej, jeśli chodzi o dochody - z PITu szczególnie, bo CIT jest realizowany dobrze.
Ale rozmawiacie o kwotach podobno?
Oczywiście dyskusja jest, ale mówienie w tej chwili, rzucanie jakiejkolwiek kwoty, byłoby błędem, bo trzeba wiedzieć na czym się stoi, czym się dysponuje. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje.
Były spotkania z Zarządem Unii Leszno, pan przewodniczący też w nich uczestniczył, tam rozważano różne opcje pomocy dla klubu, pan prezydent mówił że rozmawiano m.in. o kapitałowym wejściu miasta w spółkę. Jaka jest pana opinia?
Ja byłem nawet tym, który proponował ten i inne warianty. Wnioskowałem, żeby służby pana prezydenta rozważyły plusy i minusy takiego rozwiązania. Nie twierdzę, że tak ma być, ale czy to nie byłoby jakimś rozwiązaniem? Właśnie udział miasta.
„Na razie dyskutujemy, także o pomyśle kapitałowego zaangażowania samorządu w klub. To ja zaproponowałem rozważenie takiego rozwiązania.”
A jaki to mógłby być sposób? Chyba obniżenie cen biletów?
Myślę, że szeroko pojęty marketing zawiera wiele możliwości, że jest wiele rozwiązań.
Czy to wejście kapitałowe jest nadal rozważane? Pan prezydent nie krył sceptycyzmu do tego pomysłu…
W dyskusjach rozważa się wiele pomysłów, szuka się rozwiązań. Ja też nie jestem do końca przekonany, ale myślę, że warto się zastanowić, czy to przyniosłoby jakiś efekt.
Myśli pan, że na sesji decyzja w sprawie Unii zostanie podjęta?
Myślę, że do końca października powinniśmy już mieć wypracowane jednoznaczne stanowisko.
Rozmawiał Jarek Adamek