Żużel: Wiadomości
Michał Piosicki:
Mięśnie muszą być elastyczne
(Fot. Jan Gacek)
Jak twój organizm zareagował na pierwszy wysiłek w okresie przygotowawczym?
Nie ukrywam, że miałem na początku duże zakwasy. Teraz już trochę się roztrenowuje i odczuwam coraz mniejszy ból.
Jak wyglądają pierwsze treningi na hali?
Jest więcej luzu, gry w piłkę, mniej ćwiczeń rozciągających i takich rzeczy. Mamy na pewno luźniejsze treningi, musimy się przystosować do wysiłku, który czeka nas w styczniu.
Jakie elementy tych początkowych treningów lubisz najbardziej?
Bardzo lubię grę w squasha i piłkę nożną.
Instruktorka wspominała mi, że macie poważne problemy ze squashem. Nie gracie specjalnie technicznie.
Ja grałem akurat trochę wcześniej, ale rzeczywiście, niektórzy robią to po raz pierwszy i może nie radzą sobie najlepiej.
Squash, to jest twoim zdaniem dobry trening dla żużlowca?
Myślę, że tak. Trzeba przewidywać ruchy, przy okazji poprawia się kondycja.
Refleks, czyli szybkość podejmowania decyzji wydają się chyba również ważne
Tak, na pewno, właśnie o to w tym chodzi. W naszym sporcie musimy podejmować decyzję bardzo szybko. Margines błędu jest niewielki, zrobienie jednego kończy się często upadkiem.
Poza salą ćwiczycie też na siłowni, jak wyglądają te treningi?
Na razie ćwiczymy na siłowni z małymi obciążeniami. Nie chodzi o to, żeby napakować mięśnie, muszą one być bardziej elastyczne.
Wspominałeś, że styczniu przyjdą intensywniejsze treningi.
Tak, wówczas będą już typowe ćwiczenia na kondycję. Pojawią się stacje, czyli krótkie cykle z określonymi ćwiczeniami, np: 30 sekund brzuszków , przysiadów, podania piłką lekarską i inne podobne.
Rozmawiał Jan Gacek