Żużel: Wiadomości
Pedersen liderem cyklu Grand Prix
Sensacja w Auckland!
(Fot. Jarek Pabijan)
Podobnie jak w poprzednich odsłonach Grand Prix Nowej Zelandii na podium stanął Nicki Pedersen i reprezentant Polski. Zarówno Duńczyk jak i Krzysztof Kasprzak od początku turnieju prezentowali się znakomicie. Zawodnik Fogo Unii z kopletem punktów wygrał rundę zasadniczą. Pedersen jeździł jak za najlepszych lat swojej kariery. Niewiele ustępował mu Kasprzak, który serię zasadniczą zakończył z dorobkiem 13 punktów. Obaj jako pierwsi wybierali pola startowe w wyścigach, których stawką był udział w batalii o miejsca na podium.
Pasjonującą walkę obejrzeli kibice w pierwszym półfinale. Start wygrał Nicki Pederen, ale został wyprzedzony przez Fredrika Lindgrena. Chwilę później przed Duńczykiem znalazł się również Chris Holder. "Power" nie dał jednak za wygraną, uporał się z Australijczykiem, ale do końca wyścigu musiał odpierać jego ataki. Szczególnie groźna była akcja, którą Holder przeprowadził na wyjściu z ostatniego łuku. Zawodnik Unibaxu jadąc po zewnętrznej był szybszy od Pedersena i prawdopodobnie wyprzedziłby go, gdyby trzykrotny mistrz świata nie zablokował mu ścieżki pod płotem.
W drugim półfinale wysoką formę potwierdził Krzysztof Kasprzak, który pewnie awansował do decydującej gonitwy. Trzecie miejsce w tym wyścigu zajął Kenneth Bjerre z Fogo Unii Leszno.
Jeszcze więcej walki i emocji było w wyścigu finałowym. Przez dwa okrążenie wydawało się, że zwycięzcą pierwszej rundy cyklu będzie Krzysztof Kasprzak. Zawodnika gorzowskiej Stali wyprzedził jednak Nicki Pedersen. Duńczyk krótko cieszył się prowadzeniem. Walkę Pedersena z Kasprzakiem wykorzystał Martin Smoliński, który został sensacyjnym triumfatorem imprezy.
Zawody pechowo zakończyły się dla Darcy Warda. W wyścigu czternastym panowanie nad mocyklem stracił Martin Smoliński. Niemiec wjechał w Australijczyka i spowodował jego poważny upadek. Siła z jaką Ward uderzył o tor była tak duża, że pękł jego kask. Zawodnik toruńskiego Unibaxu opuścił tor w karetce.
Zawody w Auckland przyniosły kilka niespodzianek. Zaskakująco słabo spisali się Tai Woffinden i Niels Kristian Iversen, którzy nie awansowali do półfinałów. Tylko sześć punktów zdobył Greg Hancock, który otwarcie przyznaje, że chce w tym roku wrócić na mistrzowski tron. Amerykanin wygrał co prawda swoje dwa ostatnie wyścigi, ale wcześniej trzykrotnie dojeżdżał do mety na ostatniej pozycji. Porażkę poniósł też Jarosław Hampel, który zakończył zawody na 7 pozycji.
Najwięcej punktów w sobotnich zawodach zdobył Nicki Pedersen i to właśnie on jest pierwszym liderem klasyfikacji przejściowej tegorocznego cyklu Grand Prix.
Wyniki Grand Prix Nowej Zelandii:
1. Martin Smolinski (Niemcy) - 15 (2,3,3,w,2,2,3) + 1. miejsce w finale
2. Nicki Pedersen (Dania) - 19 (3,3,3,3,3,2,2) + 2. miejsce w finale
3. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 17 (3,3,3,2,2,3,1) + 3. miejsce w finale
4. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 13 (1,2,3,1,3,3) + 4. miejsce w finale
5. Kenneth Bjerre (Dania) - 11 (3,1,2,3,1,1)
6. Chris Holder (Australia) - 11 (2,2,2,3,1,1)
7. Jarosław Hampel (Polska) - 8 (1,1,1,2,3,0)
8. Andreas Jonsson (Szwecja) - 7 (2,0,2,1,2,0)
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 7 (0,1,2,2,2)
10. Greg Hancock (USA) - 6 (0,0,0,3,3)
11. Matej Zagar (Słowenia) - 6 (0,3,1,2,0)
12. Niels Kristian Iversen (Dania) - 6 (3,0,1,1,1)
13. Darcy Ward (Australia) - 5 (2,2,w,1,-)
14. Troy Batchelor (Australia) - 4 (1,2,w,0,1)
15. Jason Bunyan (Nowa Zelandia) - 2 (1,1,0,0,0)
16. Chris Harris (Wielka Brytania) - 0 (0,0,0,w,0)
17. Andrew Aldridge (Nowa Zelandia) - 0 (0)
18. Grant Tregoning (Nowa Zelandia) - ()
Komentarze
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
1 050 zł / m-c
wynajem, Śmigiel
767 620 zł
sprzedaż, Poznań