Żużel: Wiadomości
Po meczu w Gorzowie
Zawodnicy Stali: Wynik nie oddaje walki na torze
(Fot. Rafał Paszek)
Bartosz Zmarzlik otrzymał w niedzielnym meczu upomnienie od sędziego za bezpardonowe potraktowanie po starcie Nickiego Pedersena. Zawodnik Stali uważa, że w jego jeździe wszystko było w porządku. - Puściłem sprzęgło, motor złapał koleinę i sam zjechał mi w lewo. Nicki nie miał po tym biegu do mnie pretensji. Nie rozumiem dlaczego otrzymałem upomnienie - mówi Bartosz Zmarzlik.
Junior gospodarzy uważa, że spotkanie z Bykami było bardzo trudne dla jego zespołu. - Po wyniku można stwierdzić, że było łatwo - mówi Bartosz Zmarzlik. - W rzeczywistości było jednak sporo walki i mijanek. Musieliśmy się bardzo napracować i włożyć dużo serca, żeby osiągnąć taki rezultat.
Podobną opinię o spotkaniu z Fogo Unią wyraził Piotr Świderski. - To był ciężki mecz. Wynik nie oddaje tego co działo się na torze. Cieszę się, że nasza drużyna zwyciężyła. Z mojego wyniku indywidualnego nie jestem jednak zadowolony - mówi Świder.
W dziewiątym wyścigu taśma nierówno wyskoczyła w górę. Decyzja o powtórzeniu tego biegu zapadła jednak dopiero po tym, jak żużlowcy przejechali cztery okrążenia. - Zaskoczenie było spore - mówi uczestnik tego biegu, Piotr Świderski. - Dla mnie nowa sytuacja. Musieliśmy szybko przygotować sprzęt do kolejnego wyścigu i mentalnie samych siebie. Mnie jako zawodnikowi ciężko jest wychwycić czy taśma poszła równo w górę. Takie rzeczy często lepiej widać z perspektywy trybun.
Komentarze