Żużel: Wiadomości
Polacy na podium w Grand Prix Europy
Kasprzak i Hampel po Grand Prix w Bydgoszczy
(Fot. Jarek Pabijan)
Krzysztof Kasprzak:
Po przekroczeniu linii mety w wyścigu finałowym nie wierzyłem, że wygrałem. Darcy był dzisiaj strasznie szybki. Pracowaliśmy wiele lat na taki sukces. W ubiegłym roku zrobiłem w Bydgoszczy pięć zer. W parkingu miałem to samo miejsce, busa na parkingu też ustawiliśmy tam gdzie wtedy...przychodzę i mówię "kurde, muszę się przełamać". Teraz widzę, że mogę wygrywać z najlepszymi. W wyścigu finałowym naprawdę dużo się działo. Najpierw przede mną był Jarek, potem Darcy. Czułem, że jestem od nich szybszy i mówiłem sobie w czasie wyścigu, żeby niczego nie zepsuć. Na szczeście udało się w odpowiednim momencie napędzić i wyprzedzić Warda. Dziękuję Peterowi Johnsowi za sprzęt, który świetnie spisuje się na twardych nawierzchniach.
Jarosław Hampel:
To był mój najlepszy występ w Grand Prix w Bydgoszczy. Z pewnością mogę się z tego cieszyć. Mniej zadowolony mogę być ze swojej jazdy w biegu finałowym. Start wyszedł mi idealnie, ale później nie mogłem rozwinąć odpowiedniej prędkości na prostych. Darcy i Krzysztof byli bardzo szybcy i widzieli, że tracę dynamikę. Zaatakowali momentalnie i nie byłem w stanie ich zatrzymać. Myślę, że to były bardzo ciekawe zawody dla kibiców. Szkoda, że frekwencja na stadionie była tym razem tak skromna.