Żużel: Wiadomości
Bracia Pawliccy, Baliński
Komentarze po meczu we Wrocławiu
(Fot. Łukasz Witkowski)
Przemysław Pawlicki:
Szkoda, że nie udało mi się w ostatnim wyścigu wyprzedzić Maćka Janowskiego. Trafiło mi się trzecie pole, a ono nie było korzystne. Przegrałem start, ale próbowałem się jakoś "zamieszać" w pierwszym łuku. Niestety dostałem szprycę i dalej było już ciężko. Próbowałem ścigać wrocławskich zawodników, ale oni obierali najlepsze ścieżki. Myślę, że i tak jest się z czego cieszyć. Wrocławianie wyraźnie łapią wiatr w żagle. Troy Batchelor i Tai Woffinden, którzy ostatnio mieli problemy zrobili dzisiaj swoje. Uważam, że remis jest dobrym dla nas wynikiem. Cieszy nas to, że przyjechało z nami tak wielu kibiców. Ich wsparcie było dla nas bardzo ważne.
Damian Baliński:
Mieliśmy już praktycznie wygrany mecz, a zakończyło się remisem. Szkoda, bo dwa punkty były blisko. Do ostatniego biegu trzymaliśmy kciuki za zwycięstwo, ale nie udało się. Trudno, trzeba pracować i jechać dalej. Wygrałem jeden wyścig z dobrym czasem, ale w dwóch kolejnych startach dowiozłem tylko jeden punkt. Zastanawiam się co się dzieje, bo można wygrać bieg i chwilę później być na końcu stawki bez kontaktu z rywalami. Nie wiem co się dzieje, ale to jest na pewno temat, który trzeba szybko rozpracować. Oby w kolejnym meczu nie zdarzały mi się wpadki. Gdybym dowiózł dzisiaj jeden, dwa punkty więcej cieszylibyśmy się z wygranej. Przed nami kolejny bardzo trudny mecz. Będziemy ciężko pracować w nadchodzącym tygodniu.
Piotr Pawlicki:
Dawałem z siebie wszystko i myślę, że to było widać. W moim pierwszym wyścigu trochę źle pojechałem po starcie i straciłem przez to punkty. Dwa błędy przesądziły o tym, że nie zdobyłem dzisiaj więcej punktów. W moim ostatnim biegu szwankował mi silnik. Już na starcie coś tam mocno dymiło. Potem próbowałem się napędzać, ale nie było szans minąć Tomka Jędrzejaka. Mecz na pewno był fajny dla kibiców. Gratuluję chłopakom z Wrocławia. Nasi zawodnicy też dobrze się spisali. Jedynie Grzesiu Zengota nie mógł się zabrać ze startu. On jechał jednak w swoich wyścigach z trzeciego i czwartego pola, które nie niosły. Mamy remis. W rewanżu na swoim torze będziemy walczyli o zwycięstwo.
Komentarze
. wsiądzi na motor i jedzi [przekleństwo] sam! a nie chłopaków pojeżdząż , z drużyną się jest na dobre i na złe a nie tylko jak wygrywa!!!!!!!
2 137 zł
Audi A4, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
200 zł
, Leszno
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare