Żużel: Wiadomości
Zagadka toru w Lesznie
Bjerre: Tor był inny niż zwykle
(Fot. Rafał Paszek)
Po efektownym zwycięstwie w Gdańsku wydawało się, że Fogo Unia Leszno przełamała kryzys. Okazuje się jednak, że dla podopiecznych Pawła Jądera i Romana Jankowskiego prawdziwym problem są spotkania na swoim torze. - Oczekiwaliśmy zwycięstwa w tym meczu. Jechaliśmy przecież u siebie. Prawdę powiedziawszy nie wiem teraz co nie zagrało - mówił Kenneth Bjerre. - Nie byłem w tym spotkaniu tak szybki jakbym sobie życzył. Dla mnie ten tor był inny niż zwykle. Nie radziłem sobie dobrze na tej nawierzchni - dodaje. - Dla mnie tor w Lesznie to jest jedna wielka zagadka. To jest właśnie najgorsze, bo trenuję tutaj często i kompletnie nie mogę dopasować się do nawierzchni - mówił Piotr Pawlicki.
Byki uległy w niedzielę liderowi rozgrywek - Grupie Azoty Unii Tarnów.
„Przykre jest to, że nasza porażka była tak wyraźna. Na swoim torze nie powinniśmy tracić tak wielu punktów.”
Mimo niekorzystnego rezultatu w meczu z tarnowianami leszczynianie nadal wierzą w możliwość awansu do pierwszej czwórki i walki o medale. - Nasza sytuacja w kontekście walki o play-offy wygląda źle. Przed nami jeszcze wiele spotkań i musimy wspólnie pracować nad poprawą wyników. Ciągle mamy szansę - mówi Kenneth Bjerre.
W walce o awans do pierwszej czwórki kluczowe znaczenie mogą mieć spotkania z Unibaxem Toruń. Już w niedzielę leszczynianie rozegrają wyjazdowe spotkanie na Motoarenie. Tydzień później dojdzie do rewanżu na Stadionie Alfreda Smoczyka.
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
549 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań