Żużel: Wiadomości
Wrocławianie myślą o play-offach
Sparta liczy na byłych zawodników Unii
(Fot. Łukasz Witkowski)
Po słabym poczatku sezonu wydawało się, że Betard Sparta będzie w tym roku biła się wyłącznie o utrzymanie ekstraligowego bytu. Z tygodnia na tydzień wrocławianie radzą sobie jednak coraz lepiej. Po ostatnim zwycięstwie nad częstochowskim Włókniarzem Sparta traci już tylko jeden punkt w ligowej tabeli do Fogo Unii Leszno. - Nasza sytuacja staje się coraz lepsza - mówi Piotr Baron, trener Betardu Sparty. - Ciągle czeka nas jeszcze dużo pracy. W ostatnim czasie staliśmy się jednak mocniejszą drużyną - dodaje.
Zwycięstwo w Lesznie pozwoliłoby ekipie z Wrocławia wyprzedzić Byki w tabeli. - Zdajemy sobie sprawę z tego jak wiele może zależeć od wyniku tego meczu. Gospodarze też bardzo chcą wygrać to spotkanie - mówi Piotr Baron. - Gdybyśmy wygrali na Stadionie Alfreda Smoczyka to otworzyłaby się przed nami droga do play-off. Jeśli zwyciężą gospodarze to oni będą już bliscy zajęcia czwartego miejsca. Leszczynianie pokazali już w tym roku, że potrafią prezentować dobry żużel, a uważam że stać ich na jeszcze lepszy. Czeka nas ciężki bój.
Betard Sparta ma dobre wspomnienia ze Stadionu Alfreda Smoczyka. W ubiegłym roku podopieczni Piotra Barona odnieśli w Lesznie sensacyjne zwycięstwo 47:43. - Udało nam się wtedy, ale zapomnijmy już o tamtym spotkaniu - mówi trener wrocławskiej drużyny. - Leszczynianie jadą dziś zupełnie inaczej niż przed rokiem. Mamy w zespole Juricę Pavlica i Troya Batchelora, którzy przez kilka lat reprezentowali Unię. Od tamtego czasu sporo się zmieniło, głównie sposób przygotowania nawierzchni w Lesznie. Na pewno jednak liczymy na to, że oni będą bardzo zmobilizowani, żeby pokazać się miejscowym kibicom z dobrej strony. Gdybyśmy nie liczyli na ich doświadczenie to pewnie inaczej ułożylibyśmy skład na to spotkanie - dodaje.
Niedzielny mecz w Lesznie rozpocznie się o godzinie 19.00.