Żużel: Wiadomości
Komentarze po meczu w Częstochowie
Musielak: Dobry prognostyk przed play-off
Adam Skórnicki:
Każdy z moich zawodników zapunktował. Ten mecz nie miał dla nas kluczowego znaczenia w kontekście sytuacji w tabeli, że potraktowaliśmy go bardzo poważnie. Myślę, że kilka wyścigów mogło podobać się kibicom. Najbardziej poszkodowany Mikkel Michelsen rozpoczął dzień od defektu. Później odczuwał upadek, którego doznał w tym tygodniu. On potrzebuje kilku dni odpoczynku, żeby być gotowym na play-off. Ogólnie uważam, że moi zawodnicy bardzo dobrze pojechali rundę rewanżową.
Roman Tajchert:
Chciałbym pogratulować Adamowi, bo ma świetnych zawodników, którzy jadą naprawdę dobrze i ambitnie. U nas brakowało tego zęba u niektórych żużlowców. Oni przyjeżdżają i odjeżdżają. Uważam, że były źle podpisane kontrakty. Brak zawodników na przedmeczowych treningach powodował, że czuli się na swoim torze jak goście. Teraz czekają nas baraże, ale nie jest łatwo. Zawodnicy buntują się i nie wiadomo czy ktoś przyjedzie na te spotkania.
Tobiasz Musielak:
Chciałem odjechać dobre zawody i udało mi się to. Najważniejsze, że zakończyliśmy ten mecz cało i zdrowo. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z powodu uzyskanego wyniku. To jest bardzo udane przypieczętowanie awansu do play-off. Wynik z Częstochowy jest dla nas dobrym prognostykiem przed kolejnymi spotkaniami.
Bartosz Smektała:
Udało mi się zdobyć dwa punkty, ale pozostał mały niedosyt. Miałem dwa biegi, w których nie przywiozłem punktów. Szkoda, bo mogłem tam powalczyć o jakąś zdobycz. Wydaje mi się, że cały czas nawiązywałem kontakt z rywalami i to jest w sumie dla mnie najważniejsze. Powoli nabieram doświadczenia i w przyszłym roku będę mógł poważniej pomyśleć o jeździe w najwyższej klasie rozgrywkowej.