Żużel: Wiadomości
Włodarze Byków zdegustowani po wyjeździe do Tarnowa
Rusiecki: Chcieliśmy kupić gospodarzom miotły
(Fot. Jakub Brzózka)
Na dwie godziny przed planowanym rozpoczęciem meczu w Tarnowie wydawało się, że nie będzie problemu z jego rozegraniem. Bezpośrednio przed startem rywalizacji doszło jednak do silnych opadów. Zdaniem gospodarzy toru nie dało się już przez to przygotować do jazdy. Odmiennego zdania są włodarze Unii Leszno. - W mojej ocenie wyglądało to tak, jakby tarnowianom nie zależało na odjechaniu tego spotkania w niedzielę - mówi Piotr Rusiecki, prezes Unii Leszno. - Przyjechałem tam o 9.00 rano z Adamem Skórnickim. Gospodarze byli zaskoczeni naszą obecnością. Około 10.00 proponowałem panom z Tarnowa pomoc w postaci zakupu około 20 mioteł.„W mojej ocenie wyglądało to tak, jakby tarnowianom nie zależało na odjechaniu tego spotkania w niedzielę. Gospodarze byli zaskoczeni naszą obecnością.”
- Pamiętamy sytuacje z naszego obiektu, że tor był cały zalany, a dzięki zaangażowaniu naszych ludzi udawało się doprowadzić nawierzchnię do takiego stanu, że można było jechać - mówi Ireneusz Igielski. - Jeśli są chęci to można wiele zdziałać - dodaje.
Po odwołaniu niedzielnego meczu leszczynianie sugerowali rozegranie powtórki w poniedziałek. Ponowne podejście do rewanżu w Tarnowie nastąpi jednak w środę o godzinie 20.15.
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
przełożony mecz należy odjechać w awizowanych składach jak w pierwotnym terminie i nie będzie kombinowania z torem i czekania na powrót kontuzjowanych proste??? prościej się nie da!
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
2 137 zł
Audi A4, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno