Żużel: Wiadomości
Ojciec i synowie pod taśmą
Piotr Pawlicki senior na torze!
W maju 1992 roku, podczas rozgrywanego w Gorzowie finału Mistrzostw Polski Par Klubowych Piotr Pawlicki uległ koszmarnemu wypadkowi. Diagnoza – złamanie kręgosłupa z przerwaniem rdzenia kręgowego oznaczała, że kariera jednego z najbardziej widowiskowo jeżdżących polskich żużlowców została zakończona w dramatycznych okolicznościach. Tylko dzięki wyjątkowo silnej woli, długiej rehabilitacji Piotr Pawlicki wstał z wózka inwalidzkiego i porusza się o kulach. W trudnych mógł liczyć na pomoc leszczyńskich kibiców i nigdy o tej pomocy nie zapomniał. - Kiedyś powiedziałem, że w dowód wdzięczności za wsparcie i pomoc, którą otrzymałem od kibiców wyjadę na tor. Ten dzień nastąpi w niedzielę. Razem z moimi synami, mistrzem świata Piotrem, i Przemkiem, który dla mnie też jest mistrzem, wsiądę na motocykl. Zrobię to pierwszy raz od wypadku. Miałem zawsze dwa marzenia, żeby moi synowie zostali mistrzami świat - Przemek był blisko, a Piotrowi się udało i żeby wsiąść na motocykl – przyznał Piotr Pawlicki.
„Kiedyś powiedziałem, że w dowód wdzięczności za wsparcie i pomoc, którą otrzymałem od kibiców wyjadę na tor. Razem z moimi synami.”
Piotr Pawlicki senior wspiera karierę synów od samego początku. Zobacz zdjęcia autorstwa Rafała Paszka z treningu Piotra i Przemka, który odbył się na Ranczo Dajana w 2008 roku - kliknij.
Dla wielu kibiców będzie to z pewnością wzruszająca chwila. Można się domyślić, że wyjątkowe emocje towarzyszyć będą również synom Piotra Pawlickiego. Nigdy nie widzieli ojca w akcji na żywo. Piotr junior urodził się w dwa lata po zakończeniu przez seniora kariery, a Przemek w 1992 roku miał zaledwie rok. Teraz staną z ojcem pod taśmą. – Do wejścia w łuk im dołożę – odgraża się uśmiechem Piotr senior.
Decyzja o tym, by znowu wyjechać na tor Piotr Pawlicki podjął zupełnie spontanicznie na dzień przed Piknikiem. - Nie było żadnych przygotowań. Jakoś dam sobie radę. Chcę po prostu podziękować kibicom, wszystkim wspaniałym ludziom którzy mi pomagali, Janowi Ludwiczakowi, który zawsze był ze mną, a także sponsorom, którzy wspierają teraz moich synów – zakończył Piotr Pawlicki.
Komentarze
Pamiętam też jak Piotr podczas DPŚ w 2007 roku w Lesznie powiedział nam gdy go spotkaliśmy pod stadionem o swoich synach - Przemek ma talent ale Piotr będzie większy wariat jak Ja :-) ! I miał racje :-) !
Panie Piotrze szacun !!!
Jutro trzeba tam być :-) !!!
AVE BYKI !!!
200 zł
, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno