Żużel: Wiadomości
Coś się zaczyna, a coś kończy
Pierwsze takie Grand Prix
(Fot. Jarek Pabijan)
Turniej w Warszawie już przeszedł do historii, choćby z rekordowego zainteresowania kibiców. Bilety rozeszły się błyskawicznie, a zawody ma na żywo zobaczyć rekordowa ilość ponad 50 tys. fanów czarnego sportu, wśród których będzie sporo kibiców z naszego regionu.
Tor dla wszystkich będzie jedną wielką zagadką, bo nawierzchnię zaczęto układać dopiero w tym tygodniu i najprawdopodobniej żużlowcy pojawią się na niej dopiero przy okazji oficjalnego, piątkowego treningu. Przypomnijmy, że w tym roku mamy trzech Polaków stałych uczestników Grand Prix to: Krzysztof Kasprzak, Jarek Hampel i Maciej Janowski. Z tak zwaną dziką kartą pojedzie ten, którego w ten sobotni wieczór pożegnamy - Tomasz Gollob, a rezerwowymi będą: Bartosz Zmarzlik Stal Gorzów i Piotr Pawlicki Fogo Unia.
O tytuł Indywidualnego Mistrza Świata powalczą też leszczyńskie Byki: Duńczyk Nicki Pedersen i Szwed Thomas Jonasson. Przypomnijmy, że złotego medalu sprzed roku broni Amerykanin Greg Hancock, a leszczynianin Krzysztof Kasprzak zakończył miniony sezon ze srebrem. Początek transmisji z pierwszego w tym roku Grand Prix na antenie Radia Elka w sobotę od 19:00.