W Rawiczu żużlowo-radiowa ekipa zaparkowała pod siedzibą Starostwa Powiatowego. Klubowy bus w kilka chwil został otoczony przez rzeszę kibiców.

- Mi niestety nie udało się zdobyć flagi, bo przyszedłem trochę za późno. Mam jednak autografy i zrobiłem sobie zdjęcia z Dominikiem Kuberą i menadżerem Piotrem Baronem. W niedzielę liczę na korzystny wynik. Będzie 50:40 dla Unii i w Lesznie dopełnimy formalności – przyznał kibic z Rawicza.

W Rydzynie do flagującej ekipy dołączył Bartosz Smektała.

- Wczoraj miałem zawody w Szwecji i właśnie prosto stamtąd wracam. Emocje przed niedzielnym starciem rosną z godziny na godzinę. Trzeba pamiętać, że to są play-offy i tak naprawdę zaczynamy rywalizację od nowa. Jesteśmy zmobilizowani, przygotowani i musimy po prostu pokazać to, co prezentowaliśmy wcześniej – przyznał junior leszczyńskiej Unii.

W Rydzynie kibice nie zawiedli i tłumnie przyszli na rynek. Flagi znów rozdano w błyskawicznym tempie.

W przyszłym tygodniu żużlowo-radiowa ekipa odwiedzi kolejne miejscowości. Będziemy w Kąkolewie, Wschowie, Górze, Kościanie i oczywiście w Lesznie.