Na bardzo zmotywowanego przeciwnika trafili żużlowcy Unii Leszno w niedzielny wieczór. Podopieczni Romana Jankowskiego pojechali na stadion Olimpijski we Wrocławiu zgarnąć całą pulę, ale ekipa Sparty ani myślała ułatwiać im sprawę.

Byki zaczęły wprawdzie od wygranej 5:1 w biegu juniorskim, uczciwie trzeba jednak przyznać, że Piotrowi Pawlickiemu i Tobiaszowi Musielakowi pomógł pech Patryka Malitowskiego, który zanotował defekt motocykla jadąc na czele stawki. W drugiej potyczce odnotowano remis, o po trzeciej wygranej podwójnie przez Fredrika Lindgrena i Taia Woffindena w meczu było 9:9.

Byki szybko odpowiedziały, choć znowu pomógł im pech Malitowskiego. Junior Sparty po świetnym wyjściu spod taśmy zanotował drugi tego wieczoru defekt, a po 5 punktów do mety pomknęli Tobiasz Musielak i Jurica Pavlic. Później kibice na stadionie Olimpijskim oglądali wymianę ciosów. Wrocławianie prowadzenie odzyskali po siódmej gonitwie. Komplet punktów zgarnęli w niej Szwed Dennis Andersson wespół z Tomaszem Jędrzejakiem i na telebimie pojawił się rezultat 22:20 dla miejscowych. W kolejnym starcie 4 punkty do mety dowieźli Przemek Pawlicki z Tobiaszem Musielakiem i w spotkaniu notowano remis 24:24.

Następne dwie gonitwy popsuły jednak humor kilkusetosobowej grupie fanów speedwaya z Leszna. W dziewiątej całą pulę wywalczyli Andersson z Jędrzejakiem, a w dziesiątej prowadzący długo Musielak nie obronił się przed atakami Woffindena. Gospodarze zapisali na swoim koncie 4 punkty i prowadzili 33:27.

Wyścigi numer jedenaście i dwanaście należały do Przemysława Pawlickiego. Oba kończyły się jego indywidualnymi zwycięstwami i wynikami 4:2 dla Unii. W dwunastym zanosiło się przez moment, że Przemek wspólnie z młodszym bratem Piotrem dowiozą do mety komplet punktów, ale rodzinny duet został rozdzielony przez ostro atakującego Fredrika Lindgrena. Trzynasta potyczka przyniosła remise i przed biegami nominowanymi Unia traciła do Sparty 2 punkty (38:40). Goście  z Leszno zapewnili sobie już w tym momencie punkt bonusowy, ale pojechali do Wrocławia po coś więcej, co zapowiadało emocjonującą końcówkę.

Czternasty wyścig niewiele wyjaśnił, bo przyniósł podział punktów. Unia musiała więc wygrać podwójnie w ostatniej odsłonie, by zrealizować cel. Na wysokości zadania stanął Przemek Pawlicki, który w drugim meczu z rzędu zanotował zwycięstwo w piętnastym biegu. Za jego plecami trwała pasjonująca walka o 2 oczka. Sięgnął po nie Tai Woffinden, a punktem musiał się zadowolić Damian Baliński. Był to jednak bardzo cenny punkt, bo na wagę remisu w meczu. Unia wywiozła więc ze stadionu Olimpijskiego 2 punkty i wciąż pozostaje w grze o awans do play-off. Trener Roman Jankowski ma jednak spory ból głowy, bo we Wrocławiu, podobnie zresztą, jak w starciu z Falubazem, na przyzwoitym poziomie pojechało tylko pół drużyny.

Do końca rundy zasadniczej zostały już tylko dwa pojedynki. W następnej kolejce Unia podejmie Marmę Rzeszów, a później wybierze się pod Jasną Górę.

Unia Leszno: 45
1. Przemysław Pawlicki - 16 (2,2,3,3,3,3)
2. Kamil Adamczewski - 1+1 (1*,0,-,-)
3. Troy Batchelor - 2 (0,2,0,-)
4. Damian Baliński - 6+2 (1,1*,1,1,1*,1)
5. Jurica Pavlic - 4+2 (2*,1,0,-,1*)
6. Piotr Pawlicki - 5+1 (2*,0,1,2)
7. Tobiasz Musielak - 11 (3,3,1,2,2)

Betard Sparta Wrocław: 45
9. Tomasz Jędrzejak - 11+1 (3,2*,3,3,0)
10. Dennis Andersson - 10+1 (0,3,2*,2,3)
11. Fredrik Lindgren - 7 (3,1,1,2,0)
12. Tai Woffinden - 10+1 (2*,3,3,0,2)
13. Sebastian Ułamek - 6 (1,3,2,0)
14. Patryk Dolny - 1 (1,0,0)
15. Patryk Malitowski - 0 (d,d,0)