Żużel: Wiadomości
Specjaliści od kruszenia Stali
Na początku czerwca Unia Leszno sprawiła ogromną niespodziankę pokonując w Gorzowie bardzo silną w tym roku Stal 46:44. Wtedy jednak Byki jeździły w najsilniejszym składzie, ze swoim kapitanem Jarkiem Hampelem. W rewanżu na stadionie Smoczyka Hampel pojawił się wprawdzie w parkingu, ale jedynie w roli dobrego ducha drużyny. To jednak wystarczyło, by zmobilizować kolegów.
Gospodarze marsz po zwycięstwo rozpoczęli od pierwszego startu. Leszczyńscy juniorzy: Tobiasz Musielak i Piotr Pawlicki zgarnęli na inaugurację całą pule w konfrontacji z Bartoszem Zmarzlikiem i Adrianem Cyferem. W drugiej odsłonie zanosiło się na podział punktów, ale jadący za plecami Krzysztofa Kasprzaka oraz Przemysława Pawlickiego Kamil Adamczewski nie obronił się przed atakiem drużynowego mistrza świata, Michaela Jepsena Jensena i 4 punkty zgarnęli gorzowianie.
W trzecim biegu kapitalnie spod taśmy wyszli Damian Baliński i Troy Batchelor, ale Australijczyk słabł w oczach i został minięty na dystansie, najpierw przez piekielnie szybkiego Nielsa Kristiana Iverena, a tuż przed metą również przez Mateja Zagara.
Czwarta i piąta potyczka rozgrzały leszczyńską publiczność. Najpierw świetną pracę wykonał Jurica Pavlic, który wypchnął w drugim łuku na zewnętrzną Tomasza Golloba, robiąc tym samym miejsce dla Piotra Pawlickiego. Junior skorzystał z okazji i pomknął z chorwackim kolegą do mety po komplet punktów. Za chwilę podwójną wygraną zanotował także duet Baliński - Batchelor, a walka tego pierwszego z byłym partnerem klubowym, Krzysztofem Kasprzakiem u niejednego kibica podniosła poziom adrenaliny. Unia po pięciu gonitwach prowadziła 20:10.
W kolejnym biegu przewaga stopniała do 6 punktów, bo Iversen z Zagarem odpowiedzieli podwójną wygraną. Siódma potyczka miała dużą dramaturgię. Kamil Adamczewski z Przemkiem Pawlickim jechali po 5 punktów odpierając bardzo ostre ataki Tomasza Golloba, ale starszy z braci Pawlickich zanotował defekt i obolały zjechał na murawę. Wyścig był kontynuowany, a Adamczewski uratował remis dla Unii.
Po ósmym starcie przewaga miejscowych znowu wzrosła do 10 punktów, bo po raz drugi tego wieczoru całą pulę zgarnęli Piotr Pawlicki i Jurica Pavlic. Dziewiąta potyczka przyniosła remis, choć Kamil Adamczewski i Przemek Pawlicki musieli się mocno napracować, by minąć na dystansie Zagara. Iversen był poza ich zasięgiem.
Dziesiąty start wywołał ogromną wrzawę na stadionie Smoczyka. To była reakcja na to, czego dokonał Damian Baliński. Nieustępliwie przez cztery okrążenia ścigał Tomasza Golloba i tuż przed metą dopiął swego. Unia wygrała 4:2 i prowadziła 36:24.
W obozie Stali pojawiła się nerwowość. Żużlowcy z Gorzowa próbowali wchodzić w kompetencje sędziego i składali zastrzeżenia do toru. Było to o tyle dziwne, że przed meczem nawierzchnię ocenili na „piątkę”. Sędzia Jerzy Najwer zareagował na skargi i zarządził dodatkowe równanie.
Zrobiło się równiej, ale gorzowianie wcale nie radzili sobie lepiej. W jedenastej potyczce Pavlic z Adamczewskim zainkasowali 5 punktów i Byki odskoczyły na 41:25.
Na podwójną wygraną Unii zanosiło się również w dwunastym starcie, ale Bartosz Zmarzlik pojechał z dużą determinacją i wyprzedził Batchelora oraz Musielaka, a z Australijczykiem poradził sobie także Krzysztof Kasprzak. Mimo biegowej porażki leszczynianie w tym momencie byli pewni, że tego meczu nie przegrają.
Trzynasta odsłona zakończyła się podziałem punktów i Unia przed biegami nominowanymi wygrywała 46:32. Trener Roman Jankowski mógł więc w ostatnich startach postawić na juniorów, dziękując im w ten sposób za kapitalną postawę.
Pierwszy z biegów nominowanych miał dwie odsłowny, bo w pierwszej groźny upadek zanotował Przemek Pawlicki. W powtórce, już bez wykluczonego Pawlickiego kapitalny bój stoczyli juniorzy: Zmarzlik i Musielak. Młody leszczynianin miał wielką ochotę na zrewanżowanie się młodzieżowcowi Stali za ostry atak z dwunastej potyczki, ale nie dał rady. Musiał się zadowolić zwycięstwem nad Tomaszem Gollobem.
Bohaterem finałowej gonitwy był Piotr Pawlicki. Bardzo dobrą postawę w całym meczu przypieczętował efektownym zwycięstwem. W pokonanym polu zostawił Iversena i Kasprzaka, którzy do końca próbowali pokrzyżować szyki 17-latkowi z Leszna. Unia odprawiła z kwitkiem jednego z głównych z kandydatów do złota w tym sezonie. W konfrontacji ze Stalą zdobyła zatem komplet 5 punktów.
Stal Gorzów: 39
1. Krzysztof Kasprzak - 7 (3,1,0,1,2)
2. Michael Jepsen Jensen - 2 (1,0,-,1,-)
3. Matej Zagar - 3+2 (1*,2*,0,0)
4. Niels Kristian Iversen - 10+1 (2,3,1,3,1*)
5. Tomasz Gollob - 5+1 (1,1*,2,0,1)
6. Bartosz Zmarzlik - 9 (1,2,t,3,3)
7. Adrian Cyfer - 0 (0,0,-)
Unia Leszno: 51
9. Przemysław Pawlicki - 4+1 (2,d,1,1*,w)
10. Kamil Adamczewski - 7+1 (0,2,3,2*,
11. Troy Batchelor - 4 (0,3,1,0,-)
12. Damian Baliński - 10+1 (3,2*,3,2,-)
13. Jurica Pavlic - 9+1 (3,1,2*,3,0)
14. Tobiasz Musielak - 7 (3,0,2,2)
15. Piotr Pawlicki - 10+2 (2*,2*,3,3)
Komentarze
1 zł
Audi A5, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
2 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno