Żużel: Wiadomości
Tarnowski dream team za silny
W piątej kolejce Unia Leszno pojechała do Tarnowa na pojedynek z drużyną okrzykniętą mianem żużlowego dream teamu. W ekipie Jaskółek zakontraktowano w tym sezonie dwóch mistrzów świata: Grega Hanocoka i Macieja Janowskiego oraz trenera cudotwórcę, Marka Cieślaka, który zamienia w złoto wszystko, czego się dotknie. Do zespołu po dwuletniej przygodzie z Unią Leszno wrócił również wychowanek tarnowskiego klubu Janusz Kołodziej. W Tarnowie nikt nie ukrywa, że celem w tym roku jest drużynowe mistrzostwo kraju.
Pojedynek przez wielu uznany za spotkanie kolejki, z uwagi na niepewną pogodę i padający od początku rywalizacji deszcz, miał szybkie tempo. Rozpoczął się pechowo dla Piotra Pawlickiego, który został wykluczony za dotknięcie taśmy. W powtórce pierwszej odsłony na wysokości zadania stanął osamotniony Tobiasz Musielak. Wpadł na metę przed Jakubem Jamrogiem i Maciejem Janowskim ratując tym samym remis.
Podziałem punktów zakończyła się także druga potyczka. Wygrał ją Hancock przed Troyem Batchelorem, a języczkiem u wagi była tym razem skuteczna obrona trzeciego miejsca przez Kamila Adamczewskiego, którego atakami nękał Kacper Gomólski. Od trzeciego wyścigu marsz po zwycięstwo rozpoczęli żużlowca z Tarnowa. Sygnał do ataku dali Leon Madsen i Martin Vaculik, którzy w trzecim stracie zainkasowali 4 punkty, a w piątym podwójnie pokonali duet Troy Batchelor – Kamil Adamczewski.
W szóstej odsłonie zanosiło się na przerwanie zwycięskiej serii Jaskółek, bo przez moment na czele jechali Jurica Pavlic i Przemek Pawlicki. Niestety z 5:1, zrobiło się 2:4. Siódmy bieg jeszcze bardziej zasmucił całkiem sporą grupę leszczyńskich kibiców, którzy wybrali się dopingować swój zespół do Małopolski. Z podwójnej wygranej cieszyli się mistrzostwie świata: Greg Hancock i Maciej Janowski, których plecy obejrzeli Jarek Hampel i Piotr Pawlicki. Leszczyńskie Byki przegrywały w tym momencie już 14:28.
Manewr z rezerwą taktyczną w ósmym biegu nie zmienił oblicza pojedynku. Przemek Pawlicki przyjechał ostatni, a Troy Batchelor zainkasował 2 punkty i przewaga Azotów Tauronu wciąż rosła. Po tej gonitwie sędzia Artur Kuśmierz mógł teoretycznie zakończyć mecz uznając go za odbyty, ale mimo padającego deszczu zawody były kontynuowane.
Do dziewiątej gonitwy kibice Unii musieli czekać na pierwsze i jak się później okazało jedyne biegowe zwycięstwo leszczynian. Przemek Pawlicki zmienił motocykl i wygrał z dużą przewagą nad Gregiem Hancokiem, a punkt dorzucił Jurica Pavlic. Na zwycięstwo Unii w stosunku 4:2 zanosiło się także dziesiątym biegu, bo pewnie prowadził Jarek Hampel, a punkt wiózł Tobiasz Musielak. Niestety tuż przed metą leszczyńskiego juniora wyprzedził Martin Vaculik.
Jarek Hampel został posłany do walki jako rezerwa taktyczna również w jedenastej potyczce. Stoczył w nim pojedynek o pierwsze miejsce z Januszem Kołodziejem, ale musiał uznać wyższość byłego klubowego kolegi. Trzeci na metę przyjechał Przemek Pawlicki, dlatego w biegu był remis, a w meczu 40:26 dla gospodarzy.
Dwunasta gonitwa dostarczyła solidną porcję emocji, a w rolach głównych wystąpili juniorzy. Kapitalną walkę o 3 punkty stoczyli Tobiasz Musielak i Jakub Jamróg. Górą był młodzieżowiec z Leszna, ale niestety nie miał wsparcia w Batchelorze i wyścig, tak jak dwa poprzednie zakończył się podziałem punktów.
W kolejnym starcie remis także wisiał w powietrzu, gdyż Jarek Hampel i Tobiasz Musielak długo jechali za plecami Hancocka, ale juniora Unii, na ostatnich metrach znowu wyprzedził Vaculik. Tarnowianie wygrali 4:2 i przed biegami nominowanymi zapewnili sobie meczowe zwycięstwo.
W dwóch ostatnich potyczkach podopieczni Marka Cieślaka dopełnili dzieła zniszczenia. Najpierw Madsen z Vaculikiem nie dali szans Pavlicowi i Batchelorowi, a później Jarek Hampel próbował walczyć z Hancockiem i Kołodziejem, ale udało mu się wyprzedzić tylko Amerykanina. Unia nie nawiązała walki w Tarnowie i przegrała bardzo wyraźnie 34:56. - Jechaliśmy do Tarnowa, żeby walczyć, jak równy z równym i, nie ukrywam, żeby wygrać. Stało się inaczej, przegraliśmy i to bardzo wysoko. Nawierzchnia w tym roku w Tarnowie jest inna niż w ubiegłym roku, ale tor był dobrze przygotowany i na pewno nadawał się do walki. Mimo to, mieliśmy problemy z odpasowaniem. Kłopoty miał nawet Jarek, a to z ustawianiem, a to z elektryką. Musimy szybko wyciągnąć wnioski z porażki i jechać dalej. Kilku zawodników pojechało dziś stanowczo poniżej swoich możliwości.
W kolejnym ligowym starciu o punkty powinno być łatwiej. Do Leszna w niedzielę przyjedzie Wybrzeże Gdańsk z Nicki Pedersenem na czele - podsumował trener Roman Jankowski.
W kolejnym ligowym starciu o punkty powinno być łatwiej. Do Leszna w niedzielę przyjedzie Wybrzeże Gdańsk z Nicki Pedersenem na czele.
Azoty Tauron Tarnów - 56
9. Greg Hancock - 12 (3,3,2,3,1)
10. Kacper Gomólski - 0 (0,-,-,-)
11. Leon Madsen - 11+2 (3,2*,2,1*,3)
12. Martin Vaculik - 8+2 (1,3,1*,1,2*)
13. Janusz Kołodziej - 13 (3,3,1,3,3)
14. Jakub Jamróg - 5 (2,1,0,2)
15. Maciej Janowski - 7+1 (1,1,2*,3,0)
Unia Leszno - 34
1. Troy Batchelor - 6 (2,1,2,0,1)
2. Kamil Adamczewski - 1+1 (1*,0,-,-)
3. Przemysław Pawlicki - 6+1 (2,0,0,3,1*,0)
4. Jurica Pavlic - 3 (0,2,1,-,0)
5. Jarosław Hampel - 10 (0,1,3,2,2,2)
6. Piotr Pawlicki - 0 (t,0,-)
7. Tobiasz Musielak - 8 (3,2,0,3,0)
Komentarze
425 000 zł
sprzedaż, Leszno
200 zł
, Leszno
400 zł / m-c
wynajem, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice