Żużel: Wiadomości
Ruszyli do Nowej Zelandii
To długa męcząca podróż wiążąca się nie tylko ze zmianą klimatu, ale przede wszystkim różnicą czasu. Na zaaklimatyzowanie się w Nowej Zelandii i przyzwyczajenie się do zmiany pory dnia żużlowcy będą mieli bardzo mało czasu. Po przylocie na miejsce będę chciał się przede wszystkim dobrze wyspać się przyznał Rosjanin Emil Sajfutdinov.
Wszyscy praktycznie lecą tam w ciemno, bo nikt nie wie, jakiego toru będzie można spodziewać się tam na miejscu w Auckland. Nie wiem, jaka jest granulacja tego toru, jest dużo niewiadomych, ale na szczęście wszyscy mają ten sam problem stwierdził reprezentant Polski, żużlowiec Unii Leszno Jarek Hampel.
Sprzęt żużlowców wyleciał w odległą podróż już w ubiegłym tygodniu. Każdy z zawodników miał ściśle określoną wagę tego bagażu. To była trudna decyzja, co zapakować. Jeżeli chodzi o silniki to wysłałem tam dwa silniki z ubiegłego roku i dwa nowe poinformował Jarek Hampel. Przypomnijmy, że pierwsza runda Grand Prix rozegrana zostanie na długim, bo 413 m torze.
Komentarze
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 500 zł / m-c
wynajem, Leszno
2 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
400 zł / m-c
wynajem, Leszno