Do połowy części zasadniczej zawodów w stolicy Danii wydawało się, że jedynym Polakiem, który zdoła awansować do półfinału będzie Krzysztof Kasprzak. Wychowanek Unii regularnie zdobywał punkty, czego nie można było powiedzieć o Gollobie i Hampelu. Najlepsi polscy żużlowcy mieli spore problemy, by znaleźć ustawienia motocykli, pozwalające na równorzędną walkę z bardzo szybkimi w sobotni wieczór: Emilem Sajfutdinowem, Matejem Zagarem, Chrisem Holderem, czy Darcy Wardem.

Przełom nastąpi w czwartej serii. Swój wyścig wygrał Hampel, a Gollob, pokonując w trzynastej gonitwie liderów klasyfikacji generalnej Grand Prix: Taia Woffindena, Emila Sajfutdinowa oraz Nickiego Pedersena zasygnalizował gotowość do walki o podium kopenhaskiej imprezy.

Ostatecznie mistrz świata z 2010 roku jako jedyny z Polaków awansował do półfinału. Kasprzak zaprzepaścił szansę w ostatnim biegu, a Hampel zanotował zbyt duże straty w początkowej fazie zawodów, by przebudzenie w końcówce mogło mu przynieść sukces.

W półfinale Gollob przyjechał za plecami Mateja Zagara, eliminując z dalszej rywalizacji, tak silnych przeciwników, jak Sajfutdinow i Woffinden.

Ostatnia gonitwa wieczoru miała już jednak innych bohaterów. Po kapitalnej walce z Zagarem, wygrał wracający do ścigania w Grand Prix po przerwie spowodowanej kontuzją, Darcy Ward. Na trzecim stopniu podium stanął Chris Holder, a Gollob musiał się zadowolić czwartym miejscem.

Liderem cyklu pozostaje Tatar z Baszkirii, Emil Sajfutdinow, który uzbierał 97 punktów i o 13 wyprzedza Woffindena. Tylko 2 punkty do Brytyjczyka traci Holder, a czwartą pozycję z 72 punktami zajmuje Hampel, który ma zaledwie punkt przewagi nad Pedersenem.

Turniej o Grand Prix Danii bardzo pechowo zakończył się dla liderów reprezentacji Szwecji. Już po pierwszej serii z udziału w zmaganiach wycofał się Andreas Jonsson, który w trzecim biegu uczestniczył w karambolu razem z Emilem Sajtdinowem. O ile Rosjanin był w stanie z dobrym skutkiem kontynuować zawody, o tyle Szwed doznał złamania łopatki i czeka go kilkutygodniowa przerwa w startach. Przymusową pauzę będzie miał także Fredrik Lindgren, który w Kopenhadze złamał rękę. Do upadku żużlowiec Fogo Unii spisywał się na Parken bardzo dobrze i już po czterech seriach zapewnił sobie awans do półfinału. Niestety z powodu kontuzji nie mógł w nim wystąpić.


Klasyfikacja Grand Prix Danii:
1. Darcy Ward (Australia) - 19 (2,3,2,3,3,3,3)
2. Matej Zagar (Słowenia) - 13 (w,1,3,2,2,3,2)
3. Chris Holder (Australia) - 14 (1,3,3,2,2,2,1)
4. Tomasz Gollob (Polska) - 10 (0,2,0,3,3,2,0)
5. Emil Sajfutdinow (Rosja) - 13 (3,3,3,1,2,1)
6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 11 (1,2,3,2,3,0)
7. Greg Hancock (USA) - 9 (3,3,0,1,1,1)
8. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 8 (2,2,1,3,w,w)
9. Nicki Pedersen (Dania) - 7 (3,1,2,0,1)
10. Jarosław Hampel (Polska) - 6 (1,0,0,3,2)
11. Michael Jepsen Jensen (Dania) - 6 (0,1,1,1,3)
12. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 6 (2,0,2,2,0)
13. Martin Vaculik (Słowacja) - 6 (1,2,2,d,1)
14. Niels Kristian Iversen (Dania) - 4 (3,0,1,0,u)
15. Peter Kildemand (Dania) - 2 (2,0,0)
16. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 2 (0,0,1,0,1)
17. Kenni Larsen (Dania) - 2 (1,1)
18. Andreas Jonsson (Szwecja) - 0 (u/-,-,-,-,-)

Teraz uczestników walki o miano najlepszego żużlowca na świecie czeka ponad miesięczna przerwa. Kolejny turniej Grand Prix rozegrany zostanie 3 sierpnia we włoskim Terenzano.