Biegi
Z Głogowa do Leszna w morderczym upale
Pobiegli dla Mariki
Marika urodziła się z przepukliną oponowo-rdzeniową, z wodogłowiem oraz niedowładem kończyn dolnych. Od dziecka porusza się na wózku inwalidzkim. Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno oraz Leszczyńscy Patrioci zorganizowali zbiórkę pieniędzy na dwutygodniowy obóz rehabilitacyjny dla dziewczyny. Potrzebna kwota to 5 600 złotych. Aby nagłośnić akcję, Bartosz Domagała i Dawid Krause w pełnym słońcu przebiegli dziś prawie 46 kilometrów. Wystartowali z płyty stadionu Chrobrego Głogów i po ponad sześciu godzinach dotarli na stadion im. Alfreda Smoczyka. Wspomagał ich Artur Weinert, który część dystansu przebiegł, a część przejechał na rowerze. Nie była to jednak jedyna osoba, która wsiadła na jednoślad. Biegaczy motywowało również czterech rowerzystów, a wśród nich 7-letni Franek, który dzielnie zniósł trudy podróży.
Uczestnicy wbiegli na stadion Unii Leszno niesamowice zmęczeni, ale też bardzo szczęśliwi.
- Problemy zaczęły się po trzydziestym kilometrze. Pogoda dawała się we znaki i odbiło się to m.in. na moich nogach. Musieliśmy robić dłuższe postoje, ale udało się. Zrobiliśmy to wszystko w szczytnym celu. Pieniądze na rzecz Mariki Majewskiej zbieramy do 31 lipca. Wszystkich kibiców leszczyńskich, gdyż Marika jest wielką fanką wszystkich sportów, zapraszamy na stronę www.zrzutka.1938.pl i tam są wszelkie informacje jak można wspomóc zbiórkę.. Za każdy wrzucony już grosz, bardzo dziękujemy – powiedział Bartosz Domagała, prezes Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno.
Do tej chwili udało się uzbierać prawie 2 tysiące złotych.
Komentarze