Konne
Pierwsze zawody w skokach przez przeszkody
Widowiskowe derby
(Fot. Aldona Brycka-Jaskierska)
To już trzecie, organizowane przez Was zawody
Tak, jeśli chodzi o zawody zaprzęgów. Natomiast co do skoków, jest to nasz debiut. Ubiegłym roku na zaprzęgach była duża frekwencja, dlatego postanowiliśmy zawody rozbudować - przygotowaliśmy dodatkowo trzy konkursy skoków – klasy L, P i derby.
Zwyciężczyni konkursu derby bardzo chwaliła jego zróżnicowanie. Na czym on polega?
W konkursie derby nie ma zwykłych przeszkód skokowych. Dołączone są do nich także przeszkody crossowe, u nas były m.in. dwie dosyć szerokie kłody, był też przejazd przez wodę i górkę – mało tego, na tej górce trzeba było skoczyć przez kolejną kłodę, która tam leżała. Jest to więc najbardziej widowiskowy z tych trzech konkursów.
Proszę opowiedzieć też o pozostałych dwóch.
W konkursie klasy P są metrowej wysokości przeszkody. Było ich dwanaście i w odpowiedniej kolejności trzeba było je pokonać, oczywiście jak najszybciej i z jak najmniejszą ilością zrzutek. Natomiast w konkursie L chodzi o dokładność, trzeba się także zmieścić w odpowiedniej normie czasu przewidzianej przez sędziego. W sumie rywalizowało 22 zawodników. Gdyby była lepsza pogoda z pewnością przyjechałoby więcej osób, ale rozumiemy - było mokro, ślisko, a zdrowie jeźdźców i koni jest najważniejsze.
Rozmawiała Aldona Brycka-Jaskierska