Konne
Światowa czołówka jeźdźców w Lesznie
Sołtysiak: nie mam nic do ukrycia
Temat listopadowych zawodów organizowanych przez JKS Przybyszewo pojawił się podczas przyznawania dotacji na czwartkowej sesji Rady Miejskiej Leszna. Radni PiS-u Stefania Ratajczak i Sławomir Szczot byli przeciwni przekazaniu 80 tysięcy złotych na dofinansowanie mistrzostw, uważając że wystarczy połowa tej kwoty.
Radna Ratajczak stwierdziła nawet, że nie można dawać pieniędzy w "ciemno" i chciała wiedzieć ile takie zawody kosztują. Sławomir Szczot dopytywał na co dokładnie zostanie przeznaczone to 80 tys.zł.
Pytania skierowaliśmy do Jana Sołtysiaka, rektora WSMiZ, przy której działa JKS Przybyszewo. - Budżet zawodów to od 700 do 800 tys.zł. Dotacja, którą otrzymaliśmy od miasta, będzie przeznaczona na pokrycie kosztów obsługi zawodów czyli opiekę medyczną, weterynaryjną, sędziów, przyjazd telewizji i na przygotowanie materiałów reklamowych. Co roku z każdej dotacji się rozliczamy, tam jest szczegółowy budżet, każdy radny może się z tym zapoznać, wystarczy odwiedzić odpowiedni wydział w Urzędzie Miasta.
Międzynarodowe Zawody Konne w Skokach przez Przeszkody CSI3* i Eliminacje Pucharu Świata odbędą się w dniach od 7 do 10 listopada w hali przy ul.Ostroroga. W Polsce są to zawody najwyższej rangi. Przyjeżdżają tutaj zawodnicy z całego świata. - To jest kilkaset ludzi, którzy zapełniają miasto nie przez dwie godziny, ale przez dłuższy okres czasu. Za końmi ciągnie się stosunkowo zamożny elektorat właścicieli, sponsorów, trenerów. Ostatnio byli u nas ambasadorowie Azerbejdżanu i Turcji, a także właściciel jednej z najbogatszych firm w Europie. Ci ludzie nigdy by tu nie przyjechali, gdyby nie było tych zawodów. Tutaj startują ich dzieci lub ich konie - mówił Sołtysiak. - Zawody transmitowane są przez internet do 48 krajów, ponadto jest też transmisja telewizyjna, potem powtórki na TVP Sport, wstawki w wiadomościach na kanale TVP i na Eurosporcie. To jest także promocja miasta.
Sołtysiak zaznacza jednocześnie, że nigdy zawody konne nie były biletowane. Wstęp zawsze jest bezpłatny.
- Zapraszam na zawody. Radnych zapraszam nawet do współpracy, razem ze mną mogą się zająć finansami, rozliczeniem budżetu, a potem nawet otrzymać za to wynagrodzenie. Nie mam nic do ukrycia - zakończył Sołtysiak.(emi)