Koszykówka
Fatalna gra leszczyńskich koszykarzy
Zespół seniorów zostanie rozwiązany?
(Fot. Jan Gacek)
10.11.2013
Trener koszykarzy Polonii 1912 Leszno był wściekły po sobotnim meczu w Kościanie. Goście przegrali to spotkanie 42:94. Zawodnicy Polonii wyraźnie odstawali kondycyjnie od rywali. – Jeśli tak będzie nadal rozwiążemy zespół – mówił Zenon Sosiński.
Zawodnicy mieli się nie spieszyć a tymczasem jak na złość wszystko robili na odwrót.
Próbował pan zmobilizować zawodników?
Oni wiedzą o co grają. Do końca rundy zostało jeszcze kilka spotkań. Dla nich to jest ostatni ratunek. Jeśli nie wygrają żadnego z tych spotkań to od przyszłego roku nie będzie w Polonii koszykarskiej drużyny seniorów. Na naszą sytuację wpływ ma kilka czynników. Do Kościana przyjechaliśmy bez Arkadiusza Zachacza, który jest przemęczony prowadzeniem zespołu Tęczy. Inny z naszych zawodników nie mógł przyjechać ze względu na kontuzję kolana. Pozostali wymyślają jakąś pracę i tak to wygląda.
Rozmawiał Jan Gacek
Mecz z Obrą zaczęliście nieźle...
Zenon Sosiński: Jak zawsze...
Dlaczego później z każdą minutą graliście gorzej?
Zawodnicy nie mają siły. Nie trenują i potem wygląda to właśnie tak jak w Kościanie. Jeśli nadal nie będą ćwiczyć to w ogóle nie będą grali. W tygodniu prawie nie trenujemy. Nie możemy też normalnie pracować, kiedy spotykamy się w 2-5 zawodników.
W ostatniej kwarcie meczu z Obrą Polonia nie zdobyła punktów.
Raz i drugi tłumaczyłem, żeby grać 24 sekundy pod faul i rzucać za dwa a nie trzy punkty.
„Jeśli nie wygrają żadnego z tych spotkań to od przyszłego roku nie będzie w Polonii koszykarskiej drużyny seniorów.”
Próbował pan zmobilizować zawodników?
Oni wiedzą o co grają. Do końca rundy zostało jeszcze kilka spotkań. Dla nich to jest ostatni ratunek. Jeśli nie wygrają żadnego z tych spotkań to od przyszłego roku nie będzie w Polonii koszykarskiej drużyny seniorów. Na naszą sytuację wpływ ma kilka czynników. Do Kościana przyjechaliśmy bez Arkadiusza Zachacza, który jest przemęczony prowadzeniem zespołu Tęczy. Inny z naszych zawodników nie mógł przyjechać ze względu na kontuzję kolana. Pozostali wymyślają jakąś pracę i tak to wygląda.
Rozmawiał Jan Gacek
Komentarze
Trzeba wyciągnąć wnioski. Kubeł zimnej wody. Ogarnąć się i grać dalej!