Koszykówka
Sensacyjne zwycięstwo w Wałbrzychu
Kaszuba: Mniej spięci gramy lepiej
(Fot. Łukasz Witkowski)
Dla Górnika Wałbrzych sobotnia porażka z leszczynianami był dopiero trzecią w tym sezonie. - Nikt się tego nie spodziewał. Ten wynik pokazuje, że w naszej grupie można wygrać z każdym i przegrać z każdym - przekonuje Jacek Kaszuba, prezes Jamalex Polonii Leszno. - Zawodnicy, którzy pojechali do Wałbrzycha dali z siebie 110 procent. Podeszliśmy do tego meczu z założeniem, że nie będziemy robili niczego na siłę. Najważniejsze będą mecze, które będziemy mieli u siebie. Spotkanie z Górnikiem pokazało, że jak jesteśmy mniej spięci, to gramy lepiej. Mam nadzieję, że teraz będziemy na fali wznoszącej. Potrzebujemy zwycięstw dla naszych kibiców, którzy dali nam kredyt zaufania licznie pojawiając się na naszych meczach - dodaje.
Zwycięstwo w Wałbrzychu jest tym bardziej cenne, że goście musieli sobie radzić bez dwóch istotnych zawodników. Z powodu drobnej kontuzji barku nie zagrał Rafał Urbaniak. Po trzecim faulu technicznym pauzować musiał Przemysław Hajnsz.
„Zawodnicy, którzy pojechali do Wałbrzycha dali z siebie 110 procent. Spotkanie z Górnikiem pokazało, że jak jesteśmy mniej spięci, to gramy lepiej.”
Kolejny mecz ligowy leszczynianie rozegrają już w środę. Podopieczni Marka Lebiedzińskiego o godzinie 20.00 podejmą w hali Trapez drużynę MKS Sokół Marbo Międzychód. - Chcemy udowodnić sobie, że jesteśmy w stanie to wygrać. Mam nadzieję, że pójdziemy za ciosem. Co do składu na mecz z Sokołem to decyzja będzie oczywiście należała do trenera - mówi Jacek Kaszuba. - Osobiście sugerowałbym postawić na tych zawodników, którzy grali w Wałbrzychu. Być może w pełnej dyspozycji będzie już Rafał Urbaniak. Nasi środowi rywale to zupełnie inna drużyna niż Górnik. Myślę jednak, że kluczowa może się znowu okazać skuteczność w rzutach za trzy punkty.
Komentarze