Piłka Nożna
Zamienili komże na piłkarskie stroje
Ministranci garną się do piłki

(Fot. Michał Konieczny)
Nie powinno być z tym problemu, bowiem ministranci z Leszna garną się do piłki. Najlepiej świadczy o tym fakt, że parafia św. Kazimierza, która organizowała turniej ministrantów młodszych w Trzynastce wystawiła aż trzy drużyny. Poza tym do rywalizacji przystąpiły reprezentacje niemal wszystkich leszczyńskich parafii, oprócz Zaborowa, Gronowa i bazyliki św. Mikołaja. – Można uznać, że były to nieoficjalne mistrzostwa Leszna ministrantów. Chłopcy bardzo chętnie biorą udział w zmaganiach, nikogo nie trzeba było namawiać. Dla nich to świetna okazja do poznania się z kolegami z innych parafii – podkreśla ksiądz Marcin Przybylski, wikariusz parafii św. Kazimierza.
Ostatecznie leszczyńscy ministranci okazali się gościnni. W finale turnieju zmierzyły się ekipy spoza Leszna - ministranci ze Swarzędza pokonali 2:1 zespół z Krzywinia. Mecz o brąz był wewnętrzną potyczką parafii św. Kazimierza - druga drużyna ograła trzecią 2:0. To, że właśnie chłopcy z parafii na osiedlu Rejtana okazali się najlepsi z leszczyńskich ministrantów, nie jest dziełem przypadku. – Co sobotę staramy się grać i trenować w hali II LO – mówi ksiądz Przybylski. W św. Kazimierzu snują już także kolejne futbolowe plany. – Być może uda się zorganizować leszczyńską ligę ministrantów i grać regularnie – dodaje wikariusz.
Z całą pewnością ministranci mogli by liczyć na doping rodziców, kolegów i znajomych. Podczas turnieju w Trzynastce na trybunach panowała naprawdę gorąca atmosfera. Na uczestnikach robiło to niezapomniane wrażenie. – Pierwszorzędna impreza, organizatorzy stanęli na wysokości zadania – chwalił Karol Sieracki, opiekun drużyny ministrantów z parafii św. Antoniego w Lesznie.