Jędrzej Kędziora pochodzi z Gostynia, gdzie zaczynał swoją piłkarską przygodę. Z miejscowej Kani Gostyń przeszedł do Zagłębia Lubin, z którym dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski – w 1991 roku jako zawodnik oraz w 2007 roku jako trener bramkarzy. W swojej trenerskiej karierze pracował we wspomnianym Zagłębiu Lubin, Cracovii Kraków, Miedzi Legnica oraz ostatnio w Kani Gostyń.

Konferencję prasową rozpoczął prezes Piotr Organista: – Jednym z głównych naszych celów jest przywrócenie 3 ligi w Lesznie. Razem z zarządem zrobiliśmy pierwszy poważny krok, aby ten cel osiągnąć. Mamy trenera, który ma w swojej karierze osiągnięcia – powiedział Piotr Organista.

Po słowach prezesa głos zabrał nowy trener leszczyńskich piłkarzy. – Bardzo dziękuję nowemu zarządowi, że obdarzył mnie zaufaniem. Nie jestem wielkim mówcą. Lubię bardziej przebywać na boisko. Jest fajny cel, to mnie cieszy. Cieszę się, że do tego projektu wybrali mnie. Ja ze swojej strony zrobię wszystko, aby to osiągnąć. Jesteśmy na początku drogi, jest wiele spraw do wyprostowania przed nami. Będziemy na pewno ciężko pracować – powiedział nowy trener Polonii.

Rzecznik klubu Przemysław Kowalski poinformował, że w klubie pozostaje były trener seniorskiej drużyny Waldemar Jędrusiak, który będzie prowadził zespół juniora młodszego. – Warto podkreślić, że jest to trener z licencją UEFA A. Ważne dla nas było, żeby cały sztab szkoleniowy pozostał i nadal pracował na dobro tego klubu. Nie ukrywamy, że będziemy podpatrywać pracę bardziej doświadczonego trenera, od którego będziemy się chcieli wiele nauczyć – dodał rzecznik klubu. Przemysław Kowalski zapewnił, że oprócz spraw organizacyjnych, również sportowo Polonia zmierza w dobrym kierunku. W najbliższym czasie w klubie powstanie akademia bramkarzy, którą poprowadzi Jędrzej Kędziora. W sierpniu ruszy nabór do żeńskiego zespołu piłki nożnej.

Po konferencji prasowej odbył się pierwszy wspólny trening, na którym pojawili się zawodnicy obecnie reprezentujący barwy Polonii, a także nowi zawodnicy, którym nowy trener bacznie się przyglądał.