Piłka Nożna
Miłe złego początki
Gospodarze obiecująco rozpoczęli ten pojedynek od bramki zdobytej przez Vonsa w 15 minucie po rzucie wolnym wykonywanym z powyżej trzydziestego metra od bramki gości. Później nie jest już tak wesoło 20 minuta Figaszewski wyrównuje z karnego. Nielba ma wyraźną przewagę i na kolejne trafienia tego zespołu są już tylko kwestią czasu. Na 2: 1 powyższa strzałem głową Nawrocki, po chwili ten sam zawodnik zdobywa dla gości tuż przed przerwą gola do przysłowiowej szatni i pierwsza połowa kończy się przy stanie 3:1.
Upływa dosłownie kilka minut drugiej połowy i sędzia dyktuje kolejnego karnego dla Wągrowca. Jego pewnym egzekutorem jest Jasiński. Przy bezradności leszczyńskiej obrony Gregorek podwyższa w 64 minucie na 5:1. Na domiar złego w ekipie gospodarzy na noszach boisko opuszcza Grabski. Trener Tiereszczenko ma możliwość tylko jednego manewru. W bramce pojawia się Zator a ten, który do tej pory stał między słupkami Polonii Anusiewicz gra w polu. W 75 minucie bramkarz gospodarzy zamiast chwycić piłkę wybija ją wprost pod nogi Nowaka z Nielby i mamy 6:1. Na osłodę i otarcie łez drugą bramkę dla Polonii zdobywa Juchacz, ale to ostatecznie Nowak drugim swoim trafieniem ustala wynik tego spotkania na 7: 2 dla gości. z
Komentarze
182 000 zł
sprzedaż, Karolewko
450 000 zł
sprzedaż, Rydzyna
65 000 zł
sprzedaż, Leszno
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno