Piłka Nożna
Przełamanie piłkarzy Polonii
Pierwsze bramki, pierwsze zwycięstwo

(Fot. Kacper Wojciechowski)
W trzeciej kolejce spotkań w Lesznie zmierzyły się zespoły, które w dwóch poprzednich pojedynkach zgromadziły zaledwie po punkcie. Drużyna z Inowrocławia miała jednak znacznie gorszy początek rundy, bowiem na inaugurację uległa beniaminkowi z Warlubia aż 0:7. W Lesznie takiego pogromu nie było, ale i tak to miejscowi piłkarze dominowali na boisku przy Strzeleckiej.
Podopieczni Jerzego Radojewskiego prowadzenie objęli w 13 minucie. W zamieszaniu podbramkowym piłkę wyłuskał Patryk Kowalski i pewnym strzałem pokonał Jakuba Kujawkę. Później nastąpił okres zdecydowanej przewagi Polonistów. Aktywny na lewym skrzydle był Bogumił Ceglarek, groźnie z rzutów wolnych uderzali Hubert Olszak i Patryk Kowalski. Cuiavia przetrzymała jednak napór miejscowych i w ostatnich 10 minutach pierwszej odsłony przeszła do kontrofensywy. Kilka razy umiejętnościami musiał się wykazać Emil Anusiewicz. Niebezpiecznie było szczególnie wtedy, gdy piłkarze z Inowrocławia wykonywali rzuty rożne.
Leszczynianie wyszli z opresji obronną ręką i w doliczanym czasie pierwszej połowy przeprowadzili groźną kontrę. Przed polem karnym nieprzepisowo zatrzymany został Ceglarek i sędzia Łukasz Aaraszkiewicz odgwizdał faul. Z rzutu wolnego mocno i precyzyjnie uderzył Hubert Olszak, Jakub Kujawka z najwyższym trudem odbił piłkę, na co czekał już Artur Krawczyk. Nie pozostawało mu nic innego, jak tylko skierować futbolówkę do siatki.
Prowadząc 2:0 gospodarze cofnęli się w drugiej części spotkania na swoją połowę i czekali na kontry. Akcji podbramkowych było niewiele, ale ta z 70 minuty z pewnością na długo pozostanie w pamięci kibiców i Patryka Gendery. Napastnik Polonii otrzymał doskonałe podanie od Łukasza Glapiaka i zamiast trafić na 3:0, strzelił wprost w nogi bramkarza Cuiavii. Niewiele brakowało, a sprawdziłoby się piłkarskie porzekadło o niewykorzystanych sytuacjach, bo goście w odpowiedzi przeprowadzili błyskawiczną akcję, strzelili nawet gola, ale na szczęście dla miejscowych piłkarzy, sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego.
W doliczonym czasie gry leszczyńscy fani obejrzeli jeszcze jedną ładna akcję Polonii. W rolach głównych wystąpili dwaj rezerwowi. Adam Hofman podał ze skrzydła do wbiegającego w pole karne Tomasza Wiśniewskiego, ten huknął z pierwszej piłki, ale na posterunku był bramkarz.
Polonia strzeliła pierwsze bramki w tym sezonie i odniosła pierwsze zwycięstwo. W kolejnych meczach podopieczni Jerzego Radojewskiego zagrają z rywalami, którzy do tej pory nie zaprezentowali wielkiego futbolu, zatem jest spora szansa na korzystne wyniki. W niedzielę leszczynianie zmierzą się w Plewiskach z Gromem.
Skład Polonii: Emil Anusiewicz – Artur Jęsiek, Przemysław Kowalski, Krystian Woźny, Dawid Ozimek - Łukasz Bugzel, Hubert Olszak (83’ Tomasz Wiśniewski), Bogumił Ceglarek, Krzysztof Hofman (46’ Łukasz Glapiak) – Artur Krawczyk (46’ Patryk Gendera), Patryk Kowalski (77’ Adam Hofman).
Komentarze
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
7 200 zł
Peugeot 307, Gostyń
1 zł
Audi A5, Leszno
310 000 zł
sprzedaż, Leszno
65 000 zł
sprzedaż, Leszno
182 000 zł
sprzedaż, Karolewko