Piłka Ręczna
Real Astromal Leszno - Warmia Olsztyn 28:30
Miłe złego początki
(Fot. Michał Konieczny)
Doprowadzenie do przewagi 3:0 zajęło gospodarzom trochę więcej niż 2 minuty. Musiał obronił rzut karny i gra układała się po myśli leszczyńskiego zespołu. Na tablicy wyników widniał wynik 5:1.
Olsztyn nie zamierzał jednak tanio skóry sprzedać i po 26 minutach gry doprowadził do remisu, a nawet później wyszedł na chwilę na prowadzenie. Pierwsza połowa kończy się przy stanie 13:13.
Drugą od trafienia dla gospodarzy rozpoczyna Maciej Wierucki. Widać, że Warmia coraz lepiej radzi sobie na parkiecie leszczyńskiej hali Trzynastka. Jeszcze w 45 minucie mamy remis 20:20. Później goście przy momentami kiepskiej skuteczności szczypiornistów Real Astromalu, zdecydowanie odskakują, nawet na cztery trafienia.
Jeszcze przed końcem spotkania tli się malutka nadzieja, na choćby remis. Olsztynianie nie marnują jednak okazji na kolejne punkty ligowe i ostatecznie wygrywają 30:28.
Po raz kolejny leszczyńskich szczypiornistów zobaczymy na własnym parkiecie dopiero 14 grudnia przy okazji pojedynku z zespołem z Bydgoszczy. z
Real Astromal Leszno: 28
Wierucki 7, Przekwas 6, Krystkowiak 4, Giernas 4, Łuczak 3, Misiaczyk 3, Nowak 1
Warmia Olsztyn: 30
Kryszeń 7, Kopyciński 7, Deptuła 4, Królik 3, Kempiński 3, S. Koledziński 3, Zyśk 2, Hegier 1
Komentarze
Mimo wszystko wierzę, że będzie dobrze. TRZYMAJCIE SIĘ !