Piłka Ręczna
Finał bez Polaków
Zagramy o brąz
(Fot. PGNiN)
Polacy spodziewali się bardzo trudnego meczu i nie ma wątpliwości, że przyszło im się zmierzyć z drużyną, której pomagają ściany. Biało – Czerwoni zaczęli jednak obiecująco. Długo utrzymywali jedną bądź dwubramkową przewagę i wydawało się, że kontrolują wydarzenia na parkiecie. Świetnie grał Michał Jurecki. Dynamiczne wejścia wychowanka Tęczy Kościan robiły spustoszenie w obronie katarskiej. Do stanu 10:8 dla Polski można było zachowywać optymizm. Niestety końcówkę pierwszej połowy podopieczni Michaela Bieglera zagrali źle. Dwanaście międzynarodowych gwiazd światowej piłki ręcznej w reprezentacji Kataru oraz dwaj świetni rodowici Katarczycy: Kamalaldin Mallash i Hassan Alla potrafili przejąć inicjatywę i wygrać końcówkę pierwszej połowy 8:3. Po 30 minutach notowano 16:13 dla gospodarzy mundialu.
Równie skuteczni Katarczycy byli też po przerwie. W pewnym momencie odskoczyli na 19:14 i Polakom trudno było znaleźć sposób na zatrzymanie rozpędzonej ekipy z Półwyspu Arabskiego. A jednak walczyli do końca. Przewaga Kataru topniała, najpierw do trzech, potem dwóch, wreszcie po trafieniu Bartosza Jureckiego do jednej bramki (22:23). Katarczycy mieli jednak w składzie fenomenalnego Danijela Sarica, który bronił, jak w transie. Był zdecydowanie najlepszym graczem na parkiecie. To w dużej mierze urodzonemu w Bośni bramkarzowi Barcelony, Katar zawdzięcza awans do finału. Polacy walczyli ambitnie, ale nie potrafili dogonić przeciwnika. W niedzielę będą walczyć o brąz.
Kibice piłki ręcznej w naszym regionie z pewnością docenią świetną dyspozycję strzelecką Michała Jureckiego. Rozgrywający z Kościana rzucił Katarczykom 8 bramek. Jego starszy brat Bartosz dołożył 4 trafienia.
Komentarze