Piłka Ręczna
Kmiecik: Powinno być spokojniej
Coraz bardziej pewni utrzymania
(Fot. Rafał Paszek)
24.03.2013
Wygrana w ważnym derbowym pojedynku z Grunwaldem Poznań umacnia leszczyńskich piłkarzy ręcznych na bezpiecznej pozycji w I lidze. W ostatnich meczach Real Astromal zagra już bez presji, która wyraźnie ciążyła podopiecznym Ryszarda Kmiecika. – Mamy dość bezpieczną przewagę, dzięki czemu w najbliższych spotkaniach nie powinno być takiej nerwowości w naszej grze – przyznał szkoleniowiec.
To już spory dystans, ale jeszcze nie gwarantujący pełnego komfortu. Trener Kmiecik ma tego świadomość. – Na pewno będziemy grać do końca. Z taką przewagą powinno być nam łatwiej. Nie będzie już nerwowości, takiej jaka ujawniła się w drugiej połowie meczu z Grunwaldem. Nie liczę punktów, które możemy jeszcze zdobyć, ale wydaje mi się, że możemy sprawiać niespodzianki na wyjazdach, co już pokazywaliśmy, no i liczymy na wygrane u siebie – dodał szkoleniowiec leszczyńskiej „siódemki”.
Przed piłkarzami z Leszna jeszcze pięć ligowych pojedynków. 6 kwietnia wybiorą się na mecz z wyżej notowaną Warmią Traveland Olsztyn, a tydzień później 13 kwietnia podejmą sąsiada w tabeli, Kar-Do Spójnię Gdynia. Następnie czeka ich wyjazd do Warszawy, konfrontacja z gdańskim Wybrzeżem w Trzynastce i sezon zakończą w Malborku. Marcin Giernas jest zdania, że leszczyński zespół stać na zdobycie w tych meczach jeszcze 6 punktów. - Ten sezon nie jest tak udany, jak poprzedni, ale wygraliśmy drugi mecz z rzędu i jesteśmy na fali. Postaramy się to wykorzystać i wygrać jak najwięcej spotkań, żeby z bezpieczną przewagą, na w miarę dobrej pozycji skończyć sezon – stwierdził po meczu z Grunwaldem.
Wspomniana nerwowość w kilku meczach rzeczywiście była widoczna. Najwyraźniej w starciu z SMS Gdańsk, a i w konfrontacji z Grunwaldem dała o sobie znać w drugiej połowie. Leszczynianie kontrolowali spotkanie w pierwszej połowie, a w drugiej pozwolili rywalowi złapać drugi oddech i zbliżyć się na dwie bramki. Ostatecznie Real Astromal wygrał 37:33, ale Ryszard Kmiecik miał słuszne zastrzeżenia do postawy zespołu. - Po pierwszych dobrych 30 minutach należy wiedzieć, jak zagrać kolejne 30 minut. To trzeba sobie ułożyć w głowie. Tymczasem w drugiej połowie przeciwnik odrabiał straty, bo my przeprowadzaliśmy nieprzygotowane akcje, traciliśmy piłki i byliśmy kontrowani. Wkradła się nerwowość i zabrakło odważnego, któryby znowu grę ustawił. Na szczęście utrzymywaliśmy przewagę i byliśmy o 4 bramki lepsi – stwierdził.
O wadze zwycięstwa z Grunwaldem leszczyńskich kibiców szczypiorniaka nie trzeba przekonywać. Real Astromal wskoczył na 9 miejsce w tabeli i nad Grunwaldem, który zajmuje 12 pozycję i jest głównym kandydatem do gry w barażach o utrzymanie w I lidze, ma już 6 punktów przewagi.
„Mamy dość bezpieczną przewagę, dzięki czemu w najbliższych spotkaniach nie powinno być takiej nerwowości w naszej grze”
Przed piłkarzami z Leszna jeszcze pięć ligowych pojedynków. 6 kwietnia wybiorą się na mecz z wyżej notowaną Warmią Traveland Olsztyn, a tydzień później 13 kwietnia podejmą sąsiada w tabeli, Kar-Do Spójnię Gdynia. Następnie czeka ich wyjazd do Warszawy, konfrontacja z gdańskim Wybrzeżem w Trzynastce i sezon zakończą w Malborku. Marcin Giernas jest zdania, że leszczyński zespół stać na zdobycie w tych meczach jeszcze 6 punktów. - Ten sezon nie jest tak udany, jak poprzedni, ale wygraliśmy drugi mecz z rzędu i jesteśmy na fali. Postaramy się to wykorzystać i wygrać jak najwięcej spotkań, żeby z bezpieczną przewagą, na w miarę dobrej pozycji skończyć sezon – stwierdził po meczu z Grunwaldem.
Klaudia Borowska
Komentarze
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
767 620 zł
sprzedaż, Poznań
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo