Na Węgrzech wreszcie poprawiła się pogoda i zawodnicy rozpoczęli zmagania. Do wczoraj rozegrano po dwie konkurencje w każej z trzech klas szybowcowych. Polska ekipa radzi sobie znakomicie, to samo można powiedzieć o leszczyniakach.
Tomasz Krok, który lata w klasie 18-metrowej zajmuje siódmą pozycję, tuż za najbardziej utytułowanym polskim szybownikiem Sebastianem Kawą z Bielska-Białej. W klasie 20-metrowych szybowców dwumiejscowych leszczyńska para Janusz Centka-Paweł Wojciechowski jest na trzecim miejscu; prowadzi natomiast duet Jakub Barszcz z Dęblina i Krzysztof Matkowski z Gliwic. W klasie otwartej leszczyniacy nie startują, natomiast liderem jest tu Łukasz Wójcik z Aeroklubu Włocławskiego, zaś na trzeciej pozycji znajduje się Adam Czeladzki z Aeroklubu Warszawskiego.

Różnice punktowe w klasyfikacji są na razie bardzo nieznaczne i w kolejnych lotach może dojść jeszcze do wielu przetasowań, miejmy nadzieję że na korzyść Polaków. Warto dodać, że większość naszych reprezentantów (w tym wszyscy leszczyniacy) lata na wypożyczonych na mistrzostwa szybowcach, co jeszcze lepiej pokazuje ich kunszt.