Lotnicze: Szybowce
Pech leszczyniaków
10.01.2013
Jędrzej Skłodowski i Sebastian Kawa to bohaterowie wczorajszych konkurencji Szybowcowych Mistrzostw Świata w Argentynie. Skłodowski wygrał wyścig klasy światowej, Kawa był drugi w klasie standard. Leszczyniacy: Tomasz Krok i Paweł Wojciechowski mieli niestety mniej szczęścia i spadli w klasyfikacji.
Klasa standard rozegrała w środę czwartą konkurencję mistrzostw – lot po wieloboku o długości 366 kilometrów. Warunki były tak trudne, że żadnemu z pilotów nie udało się dolecieć na metę. Najdalej, na 317 kilometrze wylądował Niemiec Mario Kiessling, kilometr bliżej siadł w polu Polak Sebastian Kawa (Aeroklub Bielsko-Bialski). Drugi z naszych reprezentantów w tej klasie Michał Lewczuk (A. Warszawski) zajął piąte miejsce. Trzeci – Tomasz Rubaj (A. Gliwicki) nie odszedł na trasę i nie punktował. Kiessling wyprzedza też Kawę w czołówce klasyfikacji generalnej, Lewczuk jest na razie na 14 a Rubaj na 16 miejscu.
W klasie światowej, w której wszyscy latają na takich samych szybowcach – polskiej konstrukcji PW5 – najlepszy wynik odnotował Jędrzej Skłodowski. Pilot Aeroklubu Kujawskiego awansował dzięki temu na 11 pozycję klasyfikacji generalnej, tuż za nim po trzech konkurencjach jest drugi z Polaków Jakub Barszcz (A. Orląt).
Mniej szczęścia mieli leszczyniacy reprezentujący Polskę w klasie klub. Paweł Wojciechowski i Tomasz Krok zakończyli konkurencję na 23. i 24. miejscu, przez co w „generalce” przesunęli się znacznie w dół – Wojciechowski jest 18, a Krok 24. Mają jednak jeszcze 9 dni na odrobienie strat.
Argentyńscy organizatorzy mistrzostw nie umieścili jeszcze na stronie internetowej informacji na temat dzisiejszej konkurencji. Najprawdopodobniej starty rozpoczną się ok. 15.00 polskiego czasu, a przebieg lotu można wirtualnie śledzić dzięki tak zwanemu „trackingowi”, czyli transponderom zamontowanym w szybowcach. Znajdziemy go na stronie mistrzostw: http://www.wgc2012.com.ar (jad)