Triathlon
W wodzie i na lądzie
Pływali, jeździli rowerami i biegali
(Fot. Mateusz Kowalski)
Rywalizację panów na dystansie 800 metrów pływania, 28 kilometrów jazdy rowerem i 6 kilometrów biegu wygrał Przemysław Szymanowski z Końskich. W zwycięstwie nie przeszkodził mu nawet wypadek podczas wyścigu kolarskiego. - Poślizgnęło mi się przednie koło i zaliczyłem wywrotkę, co widać po moim łokciu. Na szczęście rower był cały, więc mogłem jechać dalej. Co prawda but mi się trochę przekręcił i miałem problem z równym pedałowaniem, ale wiedziałem, że muszę jechać dalej. Ból chyba dodatkowo mnie zmotywował – mówił na mecie zwycięzca zawodów.
Drugi w tej kategorii był Filip Przymusiński z Poznania, a trzeci – głogowianin Maciej Grembski. - Druga połowa pierwszej pętli biegu była decydująca. Tam zaatakowałem jednego z zawodników i wyszedłem na trzecią pozycję, którą udało mi się utrzymać do końca. Najtrudniejszy był natomiast początek jazdy rowerem. Ciężko mi się pedałowało. Za to na trasie biegowej, która była umiejscowiona w lesie, było najprzyjemniej. Po ostatnich upałach, dzisiaj pogoda była idealna do ścigania – przyznał reprezentant Centrum Sportowego Głogowski Triathlon.
Po zmaganiach mężczyzn na o połowę krótszym dystansie ścigały się panie. Bezkonkurencyjna była Hanna Matysiak ze Strzyżewic. - Znałam tę trasę z poprzednich lat, więc nie była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Normalnie jednak zawody triathlonowe organizowane są na asfalcie, tutaj bieg był leśnymi ścieżkami. Wymagało to od nas większej siły, ale miałam zapas i udało mi się wygrać – mówiła najszybsza w gronie kobiet. Na drugim stopniu podium stanęła Magdalena Wiśniewska z Komornik, a na trzecim – kaliszanka Justyna Krawczyk.
Dzień przed głównymi zawodami odbyły się imprezy triathlonowe dla dzieci, rodzin oraz bieg retro, w którym wystartowały byłe gwiazdy tego sportu.