Żużel: Wiadomości
Fogo Unia powalczy o wyjazdowe zwycięstwo
Rusiecki: Wierzę, że w Gdańsku Pedersen "odpali"
(Fot. Łukasz Witkowski)
Jak ocenia pan to co zaprezentowała Fogo Unia w czterech pierwszych kolejkach ligowych?
Piotr Rusiecki: Przede wszystkim bardzo odczuwalny był brak Kennetha Bjerre w dwóch ostatnich meczach. Gdybyśmy mieli go w składzie wygralibyśmy zarówno we Wrocławiu jak i u siebie z Falubazem. Kontuzja tego zawodnika była jak dotąd jednym z głównych naszych problemów. Drugim jest postawa Nickiego Pedersena. Wierzę jednak, że on już za chwilę "odpali".
Co się dzieje z trzykrotnym mistrzem świata?
Pogubił się sprzętowo. Wszyscy widzieliśmy jak prezentował się podczas pierwszej odsłony Grand Prix. Potem rozsypały mu się silniki i przestał jechać. Nicki Pedersen szuka problemu w sprzęcie. Jestem przekonany, że jak go znajdzie, to znowu będzie bardzo szybki. Liczę, że wysoko zapunktuje już w Gdańsku.
Kibice są rozgoryczeni po dwóch ostatnich spotkaniach.
Nie wiem czy remis we Wrocławiu można określać jako nieudany występ. Sądzę, że przy aktualnej formie Taia Woffindena i Troya Batchelora nikt już tam w tym roku nie wygra. Z mistrzem Polski przegraliśmy trochę pechowo. Falubaz to bardzo silny zespół, który jechał w pełnym składzie. My byliśmy osłabieniu. Nie rozpatrywałbym tego co działo się ostatnio w kategoriach porażki.
„Nicki Pedersen szuka problemu w sprzęcie. Jestem przekonany, że jak go znajdzie, to znowu będzie bardzo szybki. Liczę, że wysoko zapunktuje już w Gdańsku.”
Odnoszę wrażenie, że niektórzy żużlowcy Fogo Unii, jak choćby Grzegorz Zengota, nie radzą sobie z presją.
Nie mówmy o presji. To są zawodowcy i taki problem nie powinien ich dotyczyć.
Mecz w Gdańsku będzie dla Fogo Unii spotkaniem o "być albo nie być" w play-off?
Sądzę, że tak. Musimy to wygrać, żeby myśleć o dobrym wyniku w tym sezonie. Spodziewam, się, że główną rolę odegra w tym spotkaniu Nicki Pedersen. W kontekście walki o play-off sytuacja leszczyńskiego zespołu wydaje się w tej chwili niezła. Nasi główni rywale mają spore kłopoty.
Gwiazdy Unibaxu prezentują się poniżej oczekiwań. Włókniarz ma problemy finansowe i wystawia rezerwowy skład...
Nie patrzę na to w taki sposób. Myślę, że Ekstraliga jest w tej chwili bardzo silna. Awansu do pierwszej czwórki nikt nam nie da w prezencie. Trzeba będzie mocno walczyć i wygrywać, żeby być w play-off i odgrywać tam znaczącą rolę.
Przed sezonem zdecydowanie obniżyliście ceny biletów na niektóre sektory stadionu. Mimo to nie wypełniały się one widzami.
To jest ciekawe. Kibice chcieli tańszych biletów, a okazuje się, że nie są one do końca potrzebne. Nie wiem dlaczego tańsze sektory nie cieszą się popularnością. Myślę, że głównym problemem jest telewizja, która odbiera nam kibiców.
Komentarze
624 630 zł
sprzedaż, Leszno
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
650 zł / m-c
wynajem, Leszno