Żużel: Wiadomości
Po meczu z tarnowianami
Kołodziej: Warto było postawić na Skórę
(Fot. Rafał Paszek)
Dotychczasowe spotkania na obiekcie Jaskółek kończyły się pogromami gości. W ostatniej kolejce spotkań tarnowianie musieli jednak bardzo się napracować, żeby pokonać zespół Byków. - Drużyna leszczyńska zaprezentowała się na naszym torze najlepiej ze wszystkich zespołów jakie w tym roku gościliśmy - mówił Janusz Kołodziej. - Mam nadzieję, że to jest taki progres. Przyszedł Adam Skórnicki, który jak widać zrobił już kawał dobrej roboty. Nie uważam, żeby wcześniej było źle, ale może potrzebna była jakaś myśl ze strony zawodnika. Adam przecież niesamowicie czuje temat. Warto było postawić na niego - dodaje.
Krajowy lider Grupy Azoty Unii Tarnów przyznaje, że gospodarze musieli radzić sobie w niedzielę z pewnymi trudnościami. - Mieliśmy swoje problemy, które leszczynianie wykorzystywali. Myślę jednak, że jeśli nadal będziemy tworzyli zgraną drużynę to trudno będzie komukolwiek u nas wygrać. Czas wszystko zweryfikuje.
W sobotę Janusz Kołodziej wywalczył awans do Grand Prix Challenge. Zawodnik otwarcie przyznaje, że chce wrócić do rywalizacji o tytuł mistrza świata. - Minęło już trochę czasu od moich startów w Grand Prix. Nie ma już na co czekać, bo niedługo trzeba będzie pewnie kończyć karierę - mówi Janusz Kołodziej. - Muszę ponownie spróbować, bo wiem, że stać mnie na dobry wynik jeśli nie pojawi się jakieś większe załamanie. Nie powieszę się jeśli nie awansuję do Grand Prix, ale na pewno jadę na Challenge do Lonigo z chęcią zaprezentowania się z jak najlepszej strony.
Komentarze
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
74 900 zł
sprzedaż, Długie Stare
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
Damian to Unia i musi jezdzic !!
Bali do boju pokaz cob potrafisz :)
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
15 600 zł
Renault Scenic, Rydzyna
300 zł
inna inny, Wschowa
Dlaczego twierdzisz że zginął dla kibiców i sportu czy ktoś go na siłę wsadzał na motor i przede wszystkim nie robił tego za darmo.Wszędzie istnieje ryzyko zawodu i należy się z tym liczyć a wypadki chodzą po ludziach a nie ziemi.
Zimie niech lekką mu będzie.