Niedzielny mecz na Stadionie Alfreda Smoczyka zakończył się triumfem Byków 54:36. Tomasz Gollob był jednym z najlepszych zawodników w ekipie gości. Wychowanek Polonii Bydgoszcz wywalczył 9 punktów. - To dopiero początek całej zabawy, ale cieszymy się, że tak to wyszło. Mamy jeszcze problem z młodzieżowcami. Oni muszą jeszcze dojść do pewnych osiągów sprzętowych - komentuje Tomasz Gollob. - Zdajemy sobie sprawę, że na wyjazdach nie jesteśmy najsilniejsi, ale nie będziemy się poddawać. Ja cieszę się ze swojego występu. Miałem tylko jedną wpadkę. Myślę, że za jakiś czas znajdę optymalne regulacje. Mamy początek sezonu więc trzeba być ostrożnym, żeby nie było wywrotek czy innych nieplanowanych sytuacji. Grudziądz po wielu latach dotarł do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Tomasz Gollob odniósł się także do postawy Fogo Unii. - Gospodarze zaprezentowali się bardzo dobrze - mówi żużlowy indywidualny mistrz świata z 2010 roku. - Widać, że są wjeżdżeni w swój tor i dysponują dobrymi motocyklami. Kiedy dojdzie do nich Emil Sajfutdinow będą strasznie silni - dodaje.

Bardzo życzliwie na temat leszczyńskiej drużyny wypowiadał się też po niedzielnym meczu Rafał Okoniewski. - Jestem stąd i życzę Fogo Unii, żeby biła się w tym roku o najwyższe cele - mówi zawodnik GKM-u Grudziądz. - Życzę leszczynianom, żeby zdobyli upragniony złoty medal. Drużyna jest bardzo mocna i nie będę zdziwiony jeśli tak się stanie. W niedzielnym meczu zabrakło nam przede wszystkim dobrych startów. Gdybyśmy w tym aspekcie byli równie dobrzy jak gospodarze to rywalizacja byłaby bardziej wyrównana.