Żużel: Wiadomości
Cieślak: Nie jest najgorzej
Jaskółki przygotowane do walki o punkty
Chyba może pan być zadowolony po dzisiejszym treningu?
Jak najbardziej. Drużyna dopiero po raz pierwszy jechała w sparingu. Mieliśmy wprawdzie umówione mecze kontrolne z Rzeszowem, a ostatnio i u nich i u nas, to co najwyżej na nartach można było pojeździć. Wszystko się opóźniło, ale nie jest najgorzej.
Jak pan ocenia postawę tarnowskich zawodników? Pomińmy może Janusza Kołodzieja, bo nie od dziś wiadomo, że to jest mistrz leszczyńskiego toru.
Janusz rzeczywiście bardzo dobrze, ale równie udany występ zaliczyli Vaculik, Madsen. Również z Łaguty jestem zadowolony. Popełnił parę błędów, ale ogólnie wypadł pozytywnie. Maciej Janowski ma problemy ze sprzętem, dziś testował. Do ligi powinno być już jednak wszystko ok. Nawet Borowicz, który pierwszy raz jechał w Lesznie, wstydu nie przyniósł.
Waleczny był także Kacper Gomólski...
Jak najbardziej. Myślę, że będzie się z meczu na mecz poprawiać.
W czwartek dwie Unie spotkają się ponownie, tym razem by walczyć o ligowe punkty. Jak wygląda stan tarnowskiego toru, bo docierały informacje, że jeszcze kilka dni temu leżał na nim śnieg?
Jeszcze w środę wydawało mi się, że potrzebne będą dwa tygodnie, żeby przygotować tor, ale jednak pogoda zrobiła swoje. Tor jest już gotowy, nawet odjechaliśmy na nim dwa treningi i w czwartek na pewno będzie dobry.
Czyli mistrz Polski rozpoczyna sezon na własnym obiekcie. To na pewno dobra informacja dla tarnowskich kibiców.
Oczywiście. Spodziewam się pełnego stadionu.
Rozmawiał Michał Konieczny