Żużel: Wiadomości
Bjerre, Musielak, Baliński, Pawlicki, Mizgalski
Wypowiedzi po meczu Dospel Włókniarz Częstochowa – Fogo Unia Leszno
Kenneth Bjerre:
Cieszę się ze zwycięstwa, ale miałem duże problemy ze sprzętem. W trzecim wyścigu mój motocykl stanął i straciłem ważne punkty. Zdobyłem ich w sumie 7, to może nie jest najlepszy wynik, ale jestem bardzo zadowolony z wygranej zespołu.
Tobiasz Musielak:
Wygraliśmy dość wysoko i to na pewno bardzo pozytywna sprawa. Żałuję, jednak, że jechałem tylko trzy wyścigi. Chyba jestem skazaną na taką ilość jazdy. Najwidoczniej na więcej sobie trzeba zasłużyć dobrą jazdą. Ogólnie jednak fajnie mi się dzisiaj jechało, a wynik drużyny bardzo cieszy.
Damian Baliński:
Wydawało się, że po tych opadach tor może być bardzo przyczepny. Nie był jednak taki. Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać fakt, że Włókniarz jedzie mocno osłabiony. Nie lekceważyliśmy rywala i jechaliśmy w dużym skupieniu od początku do końca. Wygraliśmy i jest dobrze.
Piotr Pawlicki:
W Gorzowie nie wyszedł mi mecz, po prostu zawaliłem. Wiedziałem, że sprzęt, jest ok., ale zjadła mnie trema. Zawsze mi tam dobrze szło i chyba za bardzo się spiąłem. W Częstochowie udało mi się pojechać dużo lepiej. Może to jeszcze nie było to, czego oczekuję, ale bardzo się cieszę z wyniku i dwóch wygranych meczów na wyjeździe.
Paweł Mizgalski (Prezes Dospelu Włókniarza Częstochowa):
Chciałbym zaprzeczyć wszelkim spekulacjom sugerującym, że staraliśmy się zrobić wszystko, żeby mecz się nie odbył. Mimo osłabienia podeszliśmy do rywalizacji z Fogo Unią z duchem sportu. Wiedzieliśmy, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Emil podjął jedyną słuszną decyzję, żeby zostać z ojcem w szpitalu. Bardzo martwi mnie natomiast sytuacja z Michaelem Jepsenem Jensenem i to będziemy wyjaśniać. Jeśli wina leży po jego stronie, na pewno wyciągniemy konsekwencje. Jeśli po stronie federacji duńskiej, również będziemy się domagać wyjaśnień. Drugi raz taka sytuacja nie może mieć miejsca. Cieszę, się, że udało się doprowadzić tor do stanu używalności. Kosztowało nas to wiele pracy. Bardzo bym chciał podziękować częstochowskim kibicom. Mimo tak poważnego osłabienia i niesprzyjającej aury stadion zapełnił się prawie w komplecie. Cieszę się, że mecz odbył się z duchem sportu. Gratuluje leszczyńskiej drużynie zwycięstwa.