Biegi
Sekretarz gminy o udziale w Biegu Niepodległości
Osiągnąłem satysfakcjonujący wynik
(Fot. Jan Gacek)
Dlaczego zdecydował się pan wziąć udział w Biegu Niepodległości?
Tadeusz Otto: Uważam, że to świetna forma uczczenia Święta Niepodległości dla wszystkich, którzy biorą udział w tej imprezie, zarówno jako zawodnicy jak i kibice. Góra organizuje taki okolicznościowy bieg już od 20 lat. Chcemy w ten sposób uczcić pamięć tych, którzy walczyli o wolną, niepodległą Polskę. Cieszę się, że mogę brać udział w tej imprezie.
Czy to był pański debiut w Biegu Niepodległości?
Wystartowałem w tej imprezie również przed rokiem. Wcześniej miałem pewne opory, mimo że biegałem praktycznie od zawsze. W końcu namówili mnie koledzy. W tym biegu nie liczy się czas jaki się osiągnie. Tu ważne jest to, że człowiek przez całe 10 kilometrów walczy sam ze sobą. Biorąc pod uwagę moje lata i doświadczenie zawodnicze, zawsze przystępuję do takiego biegu z założeniem, że jeśli pokonam trasę w czasie mniejszym niż 45 minut to jest to moje zwycięstwo. W dniu dzisiejszym udało mi się to.
W ubiegłym roku też było tak dobrze?
Było świetnie, bo ustanowiłem swój rekord życiowy wynoszący 42 minuty i 25 sekund. Trochę to śmiesznie brzmi biorąc pod uwagę, że mam 48 lat, ale tak wyszło.
Późno zaczął pan przygodę z bieganiem?
Biegałem już wcześniej, ale jako zawodnik zacząłem startować będąc po czterdziestce. Lubię biegi długodystansowe, bo uważam, że nie można tam w żaden sposób oszukać. Osoby, które ukończyły Bieg Niepodległości musiały przygotować się do tej imprezy. Nie byłoby o tym mowy bez wcześniejszych treningów.
Jak wyglądały przygotowania w pańskim przypadku?
Trenowałem, bo zależało mi na osiągnięciu satysfakcjonującego czasu. Dwa miesiące przed startem biegam trzy razy w tygodniu po 10-15 kilometrów.
Biegać może zatem każdy bez względu na wiek?
Tak, ale ja wcale nie jestem w tej kwestii specjalnie dobrym przykładem. Są osoby dużo starsze ode mnie, które osiągają znacznie lepsze czasy. To jest kwestia systematycznych ćwiczeń i utrzymywania dobrej kondycji fizycznej.
Rozmawiał Jan Gacek